poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Kugelhopf


Kwiecien zawsze bede kojarzyc ze swietami wielkanocnymi w rodzinnym domu, pierwszymi tulipanami i wycieczkami rowerowymi nad rzeke, gdzie mozna stac i wpatrywac sie w lodowata jeszcze wode. Kiedys, jeszcze w okresie szkoly sredniej, wybieralam sie 'na rower' z Nirvana albo Red Hot Chilli Peppers w sluchawkach. Wtedy to w glowie mi jeszcze nie bylo ani blogowanie, ani tez pobyt w wielkim miescie.
Ostatnio uswiadomilam sobie, ze brakuje mi polskiej zieleni, prawdziwego klimatu Wielkiej Nocy, kiedy to idzie sie z rodzina na rezurekcje w niedziele o swicie, a pozniej zasiada sie razem do obfitego stolu. Nawet to niepotrzebne nikomu marudzenie na co znowu tyle jedzenia mozna zniesc i przejsc obojetnie. W Anglii swieta obchodzi sie po prostu inaczej, albo sie nie obchodzi wcale. Dla znacznej liczby osob tutaj mieszkajacych, poniedzialek wielkanocny to dzien wielkich zakupow i wyprzedazy. Dla mnie (mimo ze zwykle nie przechodze obojetnie wobec ladnej pary butow) szalu nie ma.
Wczoraj w imie spedzania czasu po polsku wybralysmy sie do lasu polozonego 30 km od domu, aby odpoczac, wybiegac sie i porozmawiac o sprawach dziewczynskich; zmartwieniach, marzeniach i planach na zblizajace sie wakacje. Bylo cudnie. Po prostu.

 
 
 
;)


Dzisiaj mam dla Was ciasto drozdzowe w formie babki. Nie jest to ciasto pospolite, bo aby je przygotowac, nalezy wlozyc troszke wiecej pracy. Ciasto jest aromatyczne (od herbaty Earl Grey) i delikatne.


Kugelhopf- niemieckie ciasto drozdzowe
składniki na formę z kominem o pojemności 2 l

na rozczyn:

15 g św. drożdży

15 g cukru

60 g mąki pszennej chlebowej

70 ml mleka przegotowanego ostudzonego

 

na ciasto właściwe:

3 żółtka

60 ml wody

70 g cukru

łyżeczka ekstraktu waniliowego

2 łyżeczki skórki pomarańczowej

280 g mąki pszennej chlebowej

60 g miękkiego masła

 

dodatkowo:

50 g rodzynek

200 ml mocnej herbaty Earl Grey

3 łyżki  rumu

 

do wysypania formy:

2 łyżki cukru

3 łyżki płatków migdałowych

1,5 łyżki masła

 
Na kilka godzin przez pieczeniem wsypujemy rodzynki do kubka i zalewamy gorącą herbatą.

Przygotowujemy rozczyn. Drożdże kruszymy nad miseczką, zasypujemy cukrem i odstawiamy do spienienia na około 10 minut. Spienione drożdże łączymy z mąką i mlekiem tak, aby utworzył się rozczyn o konsystencji kwaśnej śmietany. Nakrywamy miseczkę z rozczynem czystą i suchą ściereczką odstawiamy w ciepłe, nieprzewiewne miejsce na około kwadrans aż drożdże zaczną pracować. Do misy miksera wlewamy pracujący rozczyn, wlewamy wodę, dodajemy żółtka, cukier, rum, ekstrakt  i dodajemy stopniowo mąkę, około 30 g na raz,  i wyrabiamy ciasto mikserem około 7 minut albo ręcznie około 10-12 minut. Ciasto powinno być elastyczne, miękkie, bez grudek mąki. Na tym etapie łączymy je z skórką pomarańczową, odsączonymi rodzynkami i masłem. Wyrabiamy do całkowitego połączenia składników. Formujemy je w kulę, wkładamy do miski lekko naoliwionej i odstawiamy do wyrastania na 45-60 minut. Jak tylko ciasto podwoi swą objętość, wykładamy je na stolnicę podsypaną mąką, rozciągamy, składamy, rozwałkowujemy. Foremkę z kominem natłuszczamy masłem wysypujemy cukrem i umieszczamy płatki migdałowe na samo dno. Ciasto formujemy w sznur i taki wkładamy do formy. Odstawiamy do napuszenia na 30 minut. Nagrzewamy piekarnik do 190 stopni Celsjusza i pieczemy ciasto na środkowej półce przez 35-40 minut do tzw. suchego patyczka. Ciasto studzimy po upieczeniu w foremce i kroimy całkowicie wystudzone.

 

3 komentarze:

  1. Bajecznie musiało to ciasto pachnieć :)
    Tutaj też Wielkanocy niemal się nie obchodzi; ja całe Święta zresztą pracowałam, więc z tym roku klimatu nie poczułam wcale.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy przepis. Zapiszę sobie, żeby go wypróbować i upiec taką babę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze i odwiedzenie Bayaderki.
W razie pytań proszę o kontakt przez FB bloga.


Thank you for your comments and visiting Bayaderka.
Should you have any queries, don't hesitate to contact me via FB.