Dzisiejsze drożdżówki z masłem kajmakowym to milion kalorii, ale są tego grzechu warte. Jeżeli lubicie bułeczki cynamonowe, bułki maślane, z chrupiącymi migdałami, to te drożdżówki zdecydowanie przypadną Wam do gustu :-)
Drożdżówki z masłem kajmakowym
składniki na około 10-12 sztuk
składniki na rozczyn:
15 g sw. drozdzy
80-100 ml mleka, przegotowanego i ostudzonego do temp. pokojowej
1,5 lyzki cukru
60 g maki pszennej chlebowej (strong white flour/ strong bread flour)
składniki na ciasto wlaściwe:
caly rozczyn
70 ml mleka, letniego
2 żółtka
1 jajko, sredniej wielkosci, temp. pokojowa
400-420 g maki pszennej chlebowej
łyżeczka pasty waniliowej
50 g cukru
szczypta soli
45 g rozpuszczonego, przestudzonego masla
dodatkowo:
200 g gotowego kajmaku
100 g miękkiego masła
na pralinę:
100 g płatków migdałowych
2 łyżki cukru
łyżeczka masła
Przygotowanie:
1. W dzien pieczenia doprowadzamy do temperatury pokojowej: drozdze, jajka, maslo i mleko.
4. Dodajemy wiecej maki, cukier i pastę waniliową, odrobine soli. I tak stopniowo dodajemy maki, na koncu ciasto łączymy z masłem i wyrabiamy w podobny sposob jak wczesniej. Pamietajmy aby nie dodawac wiecej maki niz to jest w przepisie. Im dluzej bedziemy pracowac z ciastem, rozciagac, skladac, unosic i rzucac na stolnice, tym lepszy bedzie efekt. Wyrabiamy ciasto okolo 12 minut, po czym odrywamy jego kawalek, rozciagamy nad oknem albo innym zrodlem swiatła (metoda tzw. window pane test) i jezeli sie nie rozerwie, jezeli jest elastyczne, to znaczy ze ciasto mozna odstawic do wyrastania. Ciasto skladamy w kule, umieszczamy w lekko naoliwionej misie i pod przykryciem odstawiamy do wyrosniecia na okolo 60 minut.
5.Po czym wykladamy ciasto na stolnice, rece zwilzamy olejem albo ew. oproszamy maką. Ciasto rozwałkowujemy na cieńki, duży prostokąt. Kajmak i masło łączymy za pomocą blendera tak, aby powstało gładkie masło. Na wierzchu roprowadzamy masło kajmakowe. Zwijamy ciasto w rulon, zaczynając od brzegu najbliższego nam, do środka.
6. Jak tylko otrzymamy rulon/ roladę z nadzieniem, kroimy ciasto na trójkąty i wykładamy na przygotowaną (natłuszczoną/ wyłożoną papierem) formę, odstawiając odstępy na 3-4 cm.
7. Drożdżówki wyłożone na formie smarujemy rozkłoconym jajkiem za pomocą silikonowego pędzla. Odstawiamy do wyrośnięcia na 20-30 minut. W międzyczasie rozgrzewamy na patelni masło, wysypujemy płatki migdałowe i cukier. Prażymy około 4-5 minut tak, aby powstała chrupiąca złocista pralina.
8. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Formę z bułkami wstawiamy na środkową półkę i pieczemy przez około 18 minut aż drożdżówki nabiorą złoto-brązowego koloru.
9. Podajemy ciepłe posypane cukrem pudrem lub polukrowane. Upieczone i polukrowane drożdżówki posypujemy przestudzoną pokruszoną praliną.
1. W dzien pieczenia doprowadzamy do temperatury pokojowej: drozdze, jajka, maslo i mleko.
2.Przygotowujemy rozczyn: drozdze kruszymy, zasypujemy cukrem i odstawiamy
na okolo kwadrans. Po tym czasie drodze powinny sie nieco spienic.
Laczymy je z mlekiem, maka tak aby otrzymac rozczyn o konsystencji
jogurtu naturalnego. Nakrywamy naczynie z rozczynem i odstawiamy w
cieple, nieprzewiewne miejsce na okolo 15 minut. Rozczyn powinien
urosnac i zaczac babelkowac.
3. Na stolnice wylewamy rozczyn, 1/5 ilosci maki podanej w przepisie, jajko żółtka
i łaczymy skladniki, nie dodajemy wiecej maki na tym etapie az
polaczymy skladniki dokladnie. Ciasto bedzie lejace i klejace, ale takie
ma byc. Pracujemy z ciastem tak aby wbic w nie jak najwiecej powietrza.
Ciasto bedzie sie zespalac powoli.4. Dodajemy wiecej maki, cukier i pastę waniliową, odrobine soli. I tak stopniowo dodajemy maki, na koncu ciasto łączymy z masłem i wyrabiamy w podobny sposob jak wczesniej. Pamietajmy aby nie dodawac wiecej maki niz to jest w przepisie. Im dluzej bedziemy pracowac z ciastem, rozciagac, skladac, unosic i rzucac na stolnice, tym lepszy bedzie efekt. Wyrabiamy ciasto okolo 12 minut, po czym odrywamy jego kawalek, rozciagamy nad oknem albo innym zrodlem swiatła (metoda tzw. window pane test) i jezeli sie nie rozerwie, jezeli jest elastyczne, to znaczy ze ciasto mozna odstawic do wyrastania. Ciasto skladamy w kule, umieszczamy w lekko naoliwionej misie i pod przykryciem odstawiamy do wyrosniecia na okolo 60 minut.
5.Po czym wykladamy ciasto na stolnice, rece zwilzamy olejem albo ew. oproszamy maką. Ciasto rozwałkowujemy na cieńki, duży prostokąt. Kajmak i masło łączymy za pomocą blendera tak, aby powstało gładkie masło. Na wierzchu roprowadzamy masło kajmakowe. Zwijamy ciasto w rulon, zaczynając od brzegu najbliższego nam, do środka.
6. Jak tylko otrzymamy rulon/ roladę z nadzieniem, kroimy ciasto na trójkąty i wykładamy na przygotowaną (natłuszczoną/ wyłożoną papierem) formę, odstawiając odstępy na 3-4 cm.
7. Drożdżówki wyłożone na formie smarujemy rozkłoconym jajkiem za pomocą silikonowego pędzla. Odstawiamy do wyrośnięcia na 20-30 minut. W międzyczasie rozgrzewamy na patelni masło, wysypujemy płatki migdałowe i cukier. Prażymy około 4-5 minut tak, aby powstała chrupiąca złocista pralina.
8. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Formę z bułkami wstawiamy na środkową półkę i pieczemy przez około 18 minut aż drożdżówki nabiorą złoto-brązowego koloru.
9. Podajemy ciepłe posypane cukrem pudrem lub polukrowane. Upieczone i polukrowane drożdżówki posypujemy przestudzoną pokruszoną praliną.
Chętnie bym się poczęstowała... ;-)
OdpowiedzUsuńMasło kajmakowe<3
OdpowiedzUsuńMmmm...kuszące mocno :) uwielbiam drożdżowe.
OdpowiedzUsuńCudowne drożdżówki! W żadnej piekarni się takich niedostanie :)
OdpowiedzUsuńTak pysznie wyglądają, że biorę jedną :) Albo lepiej... dwie, bo pysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńcudowne bułki! porywam nie jedna bo łakomczuch ze mnie straszliwy! a przepis zapisuję i go na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMarzę teraz o takiej drożdżówce!
OdpowiedzUsuńAż się rozmarzyłam... :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczęłam ferie wielkanocne - muszę takie mieć :)
Witaj przyjacielu :) Bardzo lubię czytac Twoje wpisy, wiesz, tak usiasc sobie zaraz w południe, gdy nie ma zbyt wielu obowiazków, zrobic sobie dobra kawe i po prostu zatopić się w lekturze Twoich wpisow :) Swietnie piszesz, mam nadzieje, ze dlugo nie przestaniesz, ponieważ byłaby to duza strata dla polskiego swiata blogowego :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzesc :) Wiesz, muszę Ci cos napisac, mianowicie niezmiennie pozostaje pod wielkim wrazeniem Twojego talentu do pisania, naprawdę :) Rzadko kiedy spotyka się osobe, która pisze tak dobrze jak Ty ;) To musi być cos więcej, Ty naprawdę posiadasz niezaprzeczalnie wielki talent, dzieki za to, ze piszesz i prowadzisz bloga :)
OdpowiedzUsuńCześć! : ) Uwielbiam Twoje wpisy. Czyta je się lekko i przyjemnie, do tego zawierają wiele ciekawych, pożytecznych informacji. Mam nadzieje, że będziesz je regularnie dodawać bo jestem barzdo ciekaw kolejnych tesktów. Dodatkowo mogę pochwalić wygląd bloga, ten tez zasługuje na gromkie oklaski. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń