poniedziałek, 14 marca 2011

LE PHARE- ZAPIEKANY DESER Z BRETANII




...jadłam po raz pierwszy prawie pięć lat temu.

Zaserwowany przez Paryżankę - Felice, smakował po prostu ciekawie. Delikatna i lekko zarumieniona masa na samym wierzchu, a na dnie...suszone śliwki w nieco bardziej zbitej części tego deseru.
Le phare, co dosłownie oznacza ''latarnia'', rodem z północno-zachodniej Francji, zaskoczył mnie, przyznaję.
Najpierw smakiem, a nieco później ( po lawinie pytań skierowanych do Felice:)), prostotą składników.
Ten deser do dzisiaj jest jednym z tych, do których  lubię wracać. A chyba jeszcze bardziej moje dzieci.  Z tą różnicą że nasze domowe le phare znane jako ''budyń zapiekany z suszonymi śliwkami'' jada się na gorąco, posypane cukrem pudrem...

Mocno polecam!

Składniki na około 15 porcji:

-1 litr mleka pełnotłustego
- 120 g mąki pszennej
- 120 cukru do pieczenia
- 4 duże jajka

Poza tym:

- około 10-12 suszonych śliwek
- cukier puder

Wykonanie:

1. Przegotowaną wodą zalewamy śliwki i tak je zostawiamy, az zmiękną, po czym odlewamy wodę. Nagrzewamy piekarnik do 190 stopni Celsjusza.

2. Wszystkie składniki ( jajka, mleko, mąka i cukier) miksujemy razem, bez oddzielania białek od żółtek aż powstanie lekka piana (około 4 minut). Masa będzie lejąca.

3. Zmiksowaną masę łączymy z śliwkami i wlewamy do naczynia kamionkowego albo ramekinów.
Wstawiamy do piekarnika na około 40 minut aż masa całkowicie się zetnie i zarumieni.

Podajemy z cukrem pudrem lub z bitą śmietaną.


Smacznego Wam wszystkim!:)

2 komentarze:

  1. wygląda przepysznie :))))))
    a i wykonanie nie wydaje się trudne
    pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuje!:)
    Ten deser jest bardzo prosty i zachecam do zrobienia! Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze i odwiedzenie Bayaderki.
W razie pytań proszę o kontakt przez FB bloga.


Thank you for your comments and visiting Bayaderka.
Should you have any queries, don't hesitate to contact me via FB.