Jestem wielką fanką połączenia karmelu z solą, czekolady z solą i solonego kajmaku. Bardzo lubię czekoladę z karmelem a już karmel solony z czekoladą to uczta dla podniebienia. A jak smakuje delikatny, puszysty pączek drożdżowy w połączeniu z solonym kajmakiem i popularną nutellą? Jak dla mnie, to hit tego karnawału. Rewelacyjna kombinacja smakowa. Miłośnicy smaków słodko-słonych będą zachwyceni :-) 
Pączki z solonym kajmakiem 
około 12 sztuk 
składniki na rozczyn: 
25 g świeżych drożdży 
50 ml przegotowanego i przestudzonego mleka 
45 g mąki pszennej chlebowej 
15 g cukru 
składniki na ciasto właściwe: 
cały rozczyn 
200 ml mleka przegotowanego i ostudzonego 
4 duże żółtka 
440 g mąki pszennej chlebowej 
40 g masła 
30 g advocaatu 
łyżeczka pasty waniliowej 
40 g cukru
ponadto: 
gotowy kajmak znany też jako dulce de leche 
słoiczek nutelli albo innego dobrego kremu czekoladowego 
sól w płatkach 
Przygotowujemy rozczyn.Kruszymy drożdze nad średniej wielkości miseczką. Zasypujemy cukrem. Odstawiamy do spienienia na 10 minut. Po tym czasie łączymy je z mąką i letnim mlekiem. Mieszamy łyżką. Odstawiamy na około 10 minut w ciepłym nieprzewiewnym miejscu.
Rozczyn łączymy z żółtkami, 1/5 mąki i szklanką mleka w dużej misie miksera.Miksujemy. Następnie dodajemy stopniowo resztę mąki, mleka, ekstrakt, advocaat. Miksujemy na najwyższych obrotach przez około 5 minut. Dodajemy cukier i miksujemy przez kolejne 2-3 minuty. Ciasto powinno być gładkie i spójne. Dodajemy tłuszcz. Miksujemy około 3 minut do całkowitego połączenia składników. Odstawiamy ciasto do wyrośnięcia na godzinę.Po tym podwoi swą objętość, delikatnie naoliwiamy dłonie. Ciasto dzielimy na równe części, każda z nich powinna mieć ok. 75 g. Każdy kawałek ciasta rozciągamy, składamy do środka i formujemy kuleczkę, następnie odstawiamy do wyrośnięcia na stolnicę podsypana mąką na około 40-50 minut pamiętając o tym, by zostawić odstępy pomiędzy wyrastającymi pączkami. Do głębokiego garnka wlewamy olej i rozgrzewamy, kontrolując temperaturę oleju najlepiej termometrem cukierniczym. Olej powinien być rozgrzany do maksymalnie 180 stopni. Pieczemy pączki dobrze wyrośnięte na rozgrzanym oleju z jednej i drugiej strony. Następnie wykładamy na papierowe ręczniczki kuchenne, studzimy całkowicie. Rękaw cukierniczy ze specjalną długą końcówką napełniamy nutellą albo innym dobrym kremem czekoladowym. Nadziewamy przestudzone pączki. Przed podaniem wierzch pączka dekorujemy łyżeczką kajmaku i posypujemy niewielką szczyptą soli w płatkach






To nie pączki, to niebo!
OdpowiedzUsuńPieścisz moje kubki smakowe. Ślinka mi leci na sam widok i od czytania przepisu :)
OdpowiedzUsuńTakie pączki powinny być w cukierniach! :)
OdpowiedzUsuńO rety.. już same pączki i solony karmel to dla mnie bomba (slodko-tłuszczowa dawka zapewniona), a co dopiero z dodatkiem kremu czekoladowego! ;)
OdpowiedzUsuńSiedzę i myślę bo moje ulubione to z marmoladą i cukrem pudrem i w tej kwestii jestem traszna konserwa, ale Twoje pączusie tak smakowicie wyglądają, że...:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe pączki!:) Muszą smakować obłędnie... A zdjęcie piękne!
OdpowiedzUsuńHej, przepis pycha, a jeżeli chodzi o nutellę jako nadzienie, to już od dobrych kilkunastu lat jej nie jadłam. Tak naprawdę nie ma dobrego składu i wolę robić sama kremy i polewy z czekolady, np. wg tego przepisu: http://wkuchnizwedlem.wedel.pl/konkurs/przepis/karmelowy-sos. I (głównie na tłusty czwartek) robię dwie wersje pączków: tradycyjne smażone i pieczone w piekarniku dla marudnych, że pierwsze zawierają za dużo tłuszczu czy coś. Z piekarnika też są pycha. ;) Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuń