Jest doskonały. Kremowy. A mimo to lekki. Biszkopt nasączony likierem orzechowym i przełożony bitą śmietaną połączoną z mascarpone rozpływał się w naszych ustach. Można się nim dłuugo delektować i nie ma w tym ani cienia przesady.
Upiekłam ten tort na specjalną okazję. Wspominałam na jednym z postów o urodzinach naszej córeczki i to właśnie ten tort obiecałam Wam pokazać.
Tort Tiramisu jest wspaniałym wypiekiem i zawsze będzie doskonale się prezentował na specjalną okazję.
Dla tych, którzy nie jedzą alkoholowych wypieków, podaję, moim zdaniem, najlepszy substytut likieru orzechowego: dobrej jakości syrop orzechowy, jaki można nabyć dzisiaj raczej bez problemu. I chociaż tort, rzecz jasna, utraci swój alkoholowy smak, będzie mimo wszystko i tak znakomitym wypiekiem.
Składniki na biszkopt ( forma o średnicy 23 cm):
- 4 jajka średniej wielkości
- 100 g mąki tortowej
- 60 g mąki ziemniaczanej
- 2 płaskie łyżki wody
- łyżka octu
- płaska łyżka proszku do pieczenia
- 120 g drobnego cukru
Składniki na masę:
- 750 g serka mascarpone
- 600 ml śmietany kremówki
- 4 łyżki cukru pudru
Dodatkowo:
-około 250 ml przestudzonej kawy espresso
- 50 ml likieru orzechowego, np. Frangelico albo (wersja bezalkoholowa) ok.100- 120 ml syropu orzechowego do kawy, np. Starbuck's
- ok. 120 g dobrej czekolady (min. 60 % kakao)
- ok. 50 g orzechów laskowych
- ok. 150-180 g savoiardów, czyli podłużnych biszkoptów (lady fingers)
Wykonanie:
I BISZKOPT
1. Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni Celsjusza. Okrągłą formę natłuszczamy olejem i wysypujemy kaszą manną albo nie natłuszczamy a wyścielamy papierem do pieczenia.
2. Oddzielamy białka od żółtek. Umieszczamy białka w dużej, najlepiej blaszanej misce i ubijamy na sztywno. Następnie powoli dodajemy cukier, ciągle miksując. Dodajemy po jednym żółtku.
3. Przesiewamy mąki z proszkiem do pieczenia. Odkładamy na papierze do pieczenia na boku. Następnie do ubitych jajek z cukrem powoli wlewamy łyżkę octu rozcieńczoną z 2 łyżkami wody. Delikatnie mieszamy drewnianą łyżką. Po czym wsypujemy mąkę i na bardzo wolnych obrotach miksera, tylko do połączenia, miksujemy składniki. Gotową masę biszkoptową wlewamy do formy i wstawiamy do piekarnika na środkowy poziom. Pieczemy około 20-30 minut, do tzw. ''suchego patyczka''.
4. Po upieczeniu studzimy biszkopt w formie przez pierwsze pół godziny. Po czym nożem oddzielamy ciasto od ścianek formy, odpinamy obrączkę tortownicy i wyjmujemy biszkopt na lniany ręcznik.
II MASA TIRAMISU
1. Najlepiej schłodzona śmietanę ubijamy na wysokich obrotach miksera aż nieco zgęstnieje (ok. 3 minut). Dodajemy do niej mascarpone i ubijamy aż otrzymamy gęstą masę. Uwaga: nie ubijamy za długo. Na końcu dodajemy cukier puder i już bez miksowania łączymy z masą za pomocą drewnianej łyżki.
Natychmiast wkładamy masę do lodówki do schłodzenia.
III PONCZ I CZEKOLADA
Najprostsza część przepisu: do przestudzonej kawy wlewamy likier albo syrop. Mieszamy łyżeczką. Odstawiamy i gotowe.
Na tarce o średnich oczkach trzemy czekoladę. Zsypujemy ja na papier do pieczenia i jeżeli jest gorąco, umieszczamy w lodówce.
IV ETAP KOŃCOWY
1. Wystudzony biszkopt przekrawamy na trzy równe części. Ja nauczyłam się równo przekładać wkładając wykałaczki na godzinie 12ej, 3ej, 6ej i 9ej tortu. Może to zabrzmieć skomplikowanie ale wyobraźmy sobie, że nasz okrągły biszkopt to okrągły zegar ścienny. Zatem na wymienionych przez mnie ''godzinach'' wbijamy po jednej wykałaczce. Dobrze jest wymierzyć na oko wysokość ciasta i w równych odleglościach powbijać wykałaczki. Dla przykładu: wysokość biszkoptu to 6 cm. Wbijamy cztery wykałaczki na wysokości 2 cm w dół od wierzchu ciasta ( na wymienionych godzinach powyżej) i kolejne cztery wykałaczki 2 cm w dół od wbitych już patyczków. Tniemy ostrym i długim nożem. I gotowe: trzy równe blaty biszkoptowe.
2. Kładziemy pierwszy dolny blat na paterze/talerzu i nasączamy ponczem. Rozsmarowujemy 1/4 część masy, wysypujemy część potartej czekolady i przykrywamy drugim blatem, który też nasączamy ponczem, wysypujemy potartą czekoladą i smarujemy masą i nakrywamy ostatnim górnym blatem. Ostatni blat nasączamy i smarujemy masą. Smarujemy też boki (ścianki) tortu. Masy będzie wystarczajaca ilość, zatem można bardzo ładnie i równo ją rozłożyć. Na wierzch ciasta wysypujemy resztę potartej czekolady.
Na samym końcu przcinamy nasze savoiardy tak aby zostawić 3/4 oryginalnej wysokości. Najlepiej ciąć z ukosa bardzo ostrym nożem. I do kremu na ścianach tortu dociskamy biszkopty. Jeden przy drugim i tak tworzymy koronę tortu. Na samym wierzchu, na środku wysypujemy orzechy laskowe.
Wstawiamy tort do lodówki na około 2-3 h. To czas na ''przejście '' warstw i smaków. I taki schłodzony serwujemy.
Uwagi:
1. Masy będzie bardzo dużo. Równie dobrze można ją przygotować z 650 g mascarpone i 500 ml śmietanki. Ja robilam z całości skladników jak podalam na wstępie.
2. Na zdjęciach biszkopty nie były przycięte.
2. Tort przechowujemy w lodówce do maksymalnie 2-3 dni.
Wygląda przepięknie :)
OdpowiedzUsuń