Rogale marcińskie, które tradycyjnie przygotowuje się w Poznaniu i okolicach, w dzisiejszym dniu, Dniu Niepodległości, mają niepowtarzalny smak. Podstawą nadzienia jest biały mak i bakalie, a także ekstrakt migdałowy. Natomiast samo ciasto to skrzyżowanie ciasta drożdżowego i półfrancuskiego. Aby przygotować rogale marcińskie w domu, trzeba włożyć nieco pracy. Jednak smak wynagradza nasz włożony czas i trud- rogale są przepyszne i dosłownie, rozpływają się w ustach:-)
Ja przygotowanie rogali dobrze rozplanowałam i tak wieczór wcześniej zrobiłam nadzienie i ciasto półfrancuskie-drożdżowe, które to leżakowało w chłodnym miejscu do dzisiejszego dnia. Przepis znalazłam w internecie i zmodyfikowałam i bardzo go polecam.
Rogale marcińskie
na podstawie przepisu z tej strony
składniki na nadzienie:
200 g białego maku
200 g okruchów biszkoptowych
180 g cukru
120 g orzechów
120 g marcepanu
120 g rodzynek
300 g margaryny
10 ml aromatu migdałowego
jedno jajko
4 łyżki drobno posiekanej skórki pomarańczowej
składniki na ciasto:
500 g mąki pszennej 500
2 jajka, średniej wielkości
80 g cukru
180 ml mleka, temp. pokojowa
70 ml oleju
2 płaskie łyżeczki soli
300 g margaryny *
dodatkowo:
lukier
jajko roztrzepane
Przygotowanie:
I Nadzienie
Najlepiej kiedy przygotujemy je dzień wcześniej.
1.Wypłukany mak zalewamy wrzącą wodą i odstawiamy na godzinę. Po tym czasie bardzo dokładnie odsączamy i dwa razy przepuszczamy przez maszynkę. Mak już zmielony łączymy w garnku z cukrem, margaryną i przesmażamy ale uważamy aby masy nie przypalić. Do gorącej masy wrzucamy rodzynki, orzechy, ekstrakt, marcepan (posiekany drobno), skórkę pomarańczową i okruchy. Dobrze mieszamy i odstawiamy do wystudzenia w chłodne miejsce.
II Ciasto
1. Świeże drożdże kruszymy nad miską, zasypujemy cukrem i odstawiamy na 10 minut pod przykryciem. Następnie łączymy z 100 g mąki, 100 ml mleka (temp. pokojowa) i mieszamy dokładnie. Nakrywamy ponownie, odstawiamy pod przykryciem na około kwadrans aż rozczyn zacznie pracować.
2. Rozczyn aktywny wlewamy do misy miksera, łączymy z jajkami i resztą cukru. Wlewamy resztę mleka i wsypujemy stopniowo mąkę i sól. Ciasto wyrabiamy mikserem ale nie za długo. Dosypujemy resztę mąki, miksujemy, wlewamy olej i miksujemy do połączenia. Następnie ciasto formujemy w kulę, wkładamy do woreczka i wstawiamy w naczyniu do lodówki na około 30 minut.
3. Ciasto schłodzone rozwałkowujemy na stolnicy podsypanej mąką. Na płaski placek wykładamy margarynę.Ciasto składamy tak aby ''schować'' margarynę i rozwałkowujemy. Powtarzamy tę czynność 3 razy. Po czym ciasto wkładamy ponownie do czystego woreczka, woreczek do miski i wstawiamy misę z ciastem do lodówki na 8-10 h.
4. Po czasie leżakowania ciasto przecinamy wzdłuż na dwie części. Każdą z części rozwałkowujemy. Wycinamy trójkąty. Nadzienie przekładamy do rękawa cukierniczego i wyciskamy je na ciasto. Następnie zwijamy rogaliki zaczynając od podstawy.
5. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni Celsjusza.
Zwinięte rogale wykładamy na blaszkę. Smarujemy rozkłóconym jajkiem. Odstawiamy do napuszenia na 30 minut. Pieczemy 25 minut. Wyjmujemy formę z rogalikami i te, jeszcze ciepłe, dekorujemy lukrem i pokruszonymi orzechami albo migdałami.
* Zamiast margaryny wykorzystałam masło. Łatwiej jest przygotować ciasto z użyciem margaryny- ta nie mięknie tak szybko.
rewelacyjnie wyglądają, świetnie Ci wyszły:)
OdpowiedzUsuńFantastyczne. Genialny przepis i Twoje wykonanie. Ślinka mi leci na sam widok :)
OdpowiedzUsuńjeju jakie boskie!!!!:D ależ mi się takich chce:D
OdpowiedzUsuńMmmm... można powiedzieć, że zaplanowałaś mi dzień! Mam ochotę na taki deserek do kawy po pracy. Każdego rodzaju rogaliki są moim ulubionym deserem już małego gdy babcia wypiekała takie najzwyklejsze, drożdżowe które w połączeniu z kakao tworzyły "raj w buzi".
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń