link
facebook login BAYADERKA : Babka zebra i oranżada landrynkowa z PRL-u

czwartek, 27 marca 2014

Babka zebra i oranżada landrynkowa z PRL-u

Moja mama i babcia piekły babki i drożdżowe namiętnie. Obowiązkowo kawałek babki wkładało się do koszyczka z wielkosobotnią święconką obok pisanek, baranka z masła, wędliny i cukrowych jajeczek. 
Kiedy byłam małą dziewczynką pamiętam blaszane formy do ciasta a mama z babcią nawet nie słyszały o formach silikonowych. Dlatego też aby babka wielkanocna udała się idealnie i bez żadnego szwanku z formy wyszła babcia opatulała po upieczeniu, gorącą jeszcze formę blaszaną ręcznikiem wcześniej dobrze namoczonym w lodowatej wodzie.
Jako dziecko za babkami szczególnie nie przepadałam. Wydawały mi się być zbyt nudne i proste w swej formie. Ale lubiłam ''uczestniczyć'' w przygotowaniach babki zebry z jednego tylko powodu- landrynkowej oranżady. 
Babcia Lusia kupowała oranżadę w największym sklepie we wsi, Pawilonie. Sama przepadała za napojami cytrynowymi ale dla mnie i dla siostry, kupowała butelkę o smaku landrynkowym. Po powrocie do domu, my miałyśmy, nakazem mamy, iść się wybiegać a babcia wlewała nam oranżadę do szklanek z uchwytem w przerwie pomiędzy jedną a drugą gonitwą na podwórku za domem. 
Puste butelki po oranżadzie kolekcjonowało się w pralni pod stołem jako że bez butelki na wymianę nie było oranżady. 
A butelka wyglądała mniej więcej tak: 





Ta oranżada miała boski smak.
Można było ją też kupić w przezroczystej butelce co dodawało, szczególnie landrynkowej oranżadzie więcej uroku.A jako że ta landrynkowa, prócz boskiego smaku, miała kolor bosko różowy, dla mnie, dziewczynki w czwartej, piątej klasie podstawówki, do szczęścia nie brakowało nic więcej. Oranżada landrynkowa, herbatniki Petit- Beurry, słoik dżemu truskawkowego z piwnicy i wyjazd nad jezioro gwarantowały najbardziej wypasione wakacje.

Ale dzisiaj nie o wakacjach a babce zebrze którą można przygotować na Wielkanoc.
Babka zawiera duża ilość masła stąd nie jest wypiekiem suchym. Smak ma zrównoważony i jest w sam raz słodki. Pięknie komponuje się z glazura z dobrej czekolady i zachowuje swą świeżość przez 3 dni. Niestety, do jej przygotowania nie użyłam ukochanej oranżady a... Pepsi Max. 
Ciekawa jestem czego użyją do wypieku zebry za dwadzieścia lat moje dzieci? :)


Wilgotna babka zebra

czas przygotowania: 30 minut 
czas pieczenia: 60 minut 
liczba porcji: 15 kawałków 

składniki na ciasto: 

5 jajek, białka i żółtka osobno 
240 g cukru kryształ
150 g Pepsi- Max 
1 łyżka proszku do pieczenia 
360 g mąki pszennej luksusowej 
250 g masła
łyżka ekstraktu waniliowego 
2 łyżki kakao holenderskiego 
szczypta soli 

składniki na glazurę: 

70 g dobrej czekolady 
70 ml śmietanki słodkiej, min. 30 % tłuszczu 

potrzebne też będą: 

forma do babki z kominem 
mikser i misa miksera 
duży kubek
2 średnie miski
średniej wielkości garnek o mocnym dnie
2  łyżki miękkiego masła do natłuszczenia formy 
szpatułka 


Przygotowujemy formę. 
Formę z kominem natłuszczamy dokładnie od wewnątrz. Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni Celsjusza. 

Przygotowujemy ciasto. 
W średniej misce przesiewamy mąkę, proszek. Odstawiamy na bok. 
Masło kroimy w kosteczkę i podgrzewamy w kąpieli wodnej tak aby się rozpuściło. Odstawiamy do przestudzenia.
W dużym kubku odmierzamy Pepsi. 
Do misy miksera wrzucamy białka i ubijamy na średnich obrotach. Dodajemy w międzyczasie sól i cukier. Ten ostatni stopniowo. Dalej ubijamy zwiększając obroty do maksimum, około 4-5 minut,  aż otrzymamy sztywną, lśniąca bezę. Do otrzymanej bezy dodajemy po jednym żółtku i miksujemy na najmniejszych obrotach tylko do połączenia.  Używając widelca łączymy ubite jajka z przesianą maką. Dodajemy masło. Łączymy za pomocą szpatułki. Na końcu dodajemy Pepsi. Mieszamy bardzo krótko, tylko do połączenia. 
Ciasto dzielimy na dwie części. Do drugiej połowy ciasta wsypujemy kakao i mieszamy.
Na dno formy wykładamy 3 łyżki jasnego ciasta i 3 łyzki ciemnego ciasta. Robimy marmurkowy wzór za pomocą wykałaczki i ponownie wykładamy ciasto jak wcześniej: 3 łyżki jasnego i 3 łyżki ciemnego ciasta. Na końcu wyrównujemy wierzch ciasta używając szpatułki.
Wstawiamy formę do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez godzinę, do tzw. suchego patyczka. 
Po upieczeniu formę z ciastem wyjmujemy i studzimy. 

Przygotowujemy glazurę.
Czekoladę łamiemy w kosteczkę i łączymy ze śmietanką. Podgrzewamy albo w kąpieli wodnej albo w mikrofalówce, na najniższej mocy.
Glazura powinna być gładka, dosyć gęsta. Ciepłą glazurą dekorujemy ciasto.
Babkę przechowujemy owiniętą lekko w folię aluminiową.





6 komentarzy:

  1. piękna pasiasta babka ci wyszła:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym kiedyś taką zrobić..wygląda obłędnie :) Póki co zaczynam od tych tradycyjnych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O! Ale pychotka! Wygląda przepysznie. Uwielbiam piec i na pewno się za nią zabiorę :) dam znać czy wyszła tak samo piękna :) Pozdrawiam i dziękuję za super przepisy z których nie raz korzystam i zawsze wychodzą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Te babki/ciasta zebra są takie ładnie i dosyć proste w wykonaniu . :) Idealne na miłe spotkanie ze znajomymi .

    OdpowiedzUsuń
  5. Doskonała! Ale można użyć do wypieki oranżady? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna zebra! Ostatnio też piekłam zebrę z moim synkiem. To ciasto to wspomnienie dziecinstwa. Zdecydowanie.
    A Ptysia również uwielbiałam.:)
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze i odwiedzenie Bayaderki.
W razie pytań proszę o kontakt przez FB bloga.


Thank you for your comments and visiting Bayaderka.
Should you have any queries, don't hesitate to contact me via FB.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Followers