Ponad miesiąc temu wróciłam z wakacji w Polsce.
Wyjechałam z niej zdumiona tym jak wiele się w niej zmieniło. Cieszyłam się tym, że mogę spotkać się z bliskimi, odwiedzić ludzi, których nie ma obok mnie na codzień. Z drugiej strony wyjechałam z mieszanymi uczuciami co do zmian, jakie zaszły, wtedy kiedy mnie w Polsce nie było.
Do domu wracaliśmy wyposażeni w produkty, o które trudniej tutaj, na Wyspach. Ja, od pewnego czasu, zakochana jestem w zdrowym odżywianiu. Stąd w mojej walizce znalazły się między innymi: siemię lniane, mąki bezglutenowe ,zarodki pszenne i inne
Dzisiejsze ciasto ze śliwkami, nasionami chia i zarodkami pszennymi jest propozycją dla tych, którzy lubią zdrowsze ciasta.
Kilka słów o samych zarodkach.
Zarodki pszenne powstają podczas produkcji mąki. Te niezwykle wartościowe składniki są, podobnie jak to dzieje sie z otrębami, odrzucane. Zarodki pszenne są bogate w minerały i witaminy: E, B1, B2, B6, niacynę, potas, wapń, kwas foliowy i wiele innych. Dostarczają organizmowi białka i stanowią źródła błonnika, który usprawnia perystaltykę jelit. O nasionach chia pisałam wcześniej ale przypomnę, że dużo w nich białka, są bogate w błonnik i sycą największy apetyt, jako że wchłaniają duże ilości wody.
Dzisiejsze ciasto jest mięsiste, bardziej zbite i bardzo smaczne. Możne je posypać cukrem pudrem aby cieszyć się nim w postaci deseru. Można też upiec ciasto bez owoców, tak jak chlebek, kroić na kawałki i tostować na śniadanie. Do wykorzystania przepisu zachęcam, szczególnie tych, którzy dbają o dietę.
Ciasto ze śliwkami, nasionami chia i zarodkami pszennymi
składniki na keksówkę:
350 g śliwek, umytych, wydrążonych, pokrojonych w plasterki
3 jajka, średniego rozmiaru, białka i żółtka osobno
100 g brązowego cukru
80 g cukru kryształ
160 g mąki pszennej
60 g zarodków pszennych
łyżka proszku do pieczenia
1,5 łyżki nasiona chia
1 łyżka masła do natłuszczenia formy
1,5 łyżki otrębów żytnich do wysypania formy
Przygotowanie:
1. Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni Celsjusza.
2. Formę natłuszczamy masłem i wysypujemy otrębami.
3. Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia, cukrem brązowym, cukrem, łączymy z zarodkami.
4. Białka ubijamy na sztywno. Żółtka łączymy z nasionami chia.
5. Do sztywnych białek wsypujemy przesianą mąkę z suchymi składnikami. Mieszamy delikatnie. Dodajemy żółtka z nasionami. Mieszamy tylko do połączenia. Wlewamy ciasto do przygotowanej formy.
Na wierzch wykładamy plasterki śliwek. Formę wstawiamy do piekarnika, na środkową półkę na 40 minut aż ciasto nabierze złoto-brązowego koloru. Ciasto studzimy i kroimy całkowicie wystudzone.
Wyjechałam z niej zdumiona tym jak wiele się w niej zmieniło. Cieszyłam się tym, że mogę spotkać się z bliskimi, odwiedzić ludzi, których nie ma obok mnie na codzień. Z drugiej strony wyjechałam z mieszanymi uczuciami co do zmian, jakie zaszły, wtedy kiedy mnie w Polsce nie było.
Do domu wracaliśmy wyposażeni w produkty, o które trudniej tutaj, na Wyspach. Ja, od pewnego czasu, zakochana jestem w zdrowym odżywianiu. Stąd w mojej walizce znalazły się między innymi: siemię lniane, mąki bezglutenowe ,zarodki pszenne i inne
Dzisiejsze ciasto ze śliwkami, nasionami chia i zarodkami pszennymi jest propozycją dla tych, którzy lubią zdrowsze ciasta.
Kilka słów o samych zarodkach.
Zarodki pszenne powstają podczas produkcji mąki. Te niezwykle wartościowe składniki są, podobnie jak to dzieje sie z otrębami, odrzucane. Zarodki pszenne są bogate w minerały i witaminy: E, B1, B2, B6, niacynę, potas, wapń, kwas foliowy i wiele innych. Dostarczają organizmowi białka i stanowią źródła błonnika, który usprawnia perystaltykę jelit. O nasionach chia pisałam wcześniej ale przypomnę, że dużo w nich białka, są bogate w błonnik i sycą największy apetyt, jako że wchłaniają duże ilości wody.
Dzisiejsze ciasto jest mięsiste, bardziej zbite i bardzo smaczne. Możne je posypać cukrem pudrem aby cieszyć się nim w postaci deseru. Można też upiec ciasto bez owoców, tak jak chlebek, kroić na kawałki i tostować na śniadanie. Do wykorzystania przepisu zachęcam, szczególnie tych, którzy dbają o dietę.
Ciasto ze śliwkami, nasionami chia i zarodkami pszennymi
składniki na keksówkę:
350 g śliwek, umytych, wydrążonych, pokrojonych w plasterki
3 jajka, średniego rozmiaru, białka i żółtka osobno
100 g brązowego cukru
80 g cukru kryształ
160 g mąki pszennej
60 g zarodków pszennych
łyżka proszku do pieczenia
1,5 łyżki nasiona chia
1 łyżka masła do natłuszczenia formy
1,5 łyżki otrębów żytnich do wysypania formy
Przygotowanie:
1. Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni Celsjusza.
2. Formę natłuszczamy masłem i wysypujemy otrębami.
3. Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia, cukrem brązowym, cukrem, łączymy z zarodkami.
4. Białka ubijamy na sztywno. Żółtka łączymy z nasionami chia.
5. Do sztywnych białek wsypujemy przesianą mąkę z suchymi składnikami. Mieszamy delikatnie. Dodajemy żółtka z nasionami. Mieszamy tylko do połączenia. Wlewamy ciasto do przygotowanej formy.
Na wierzch wykładamy plasterki śliwek. Formę wstawiamy do piekarnika, na środkową półkę na 40 minut aż ciasto nabierze złoto-brązowego koloru. Ciasto studzimy i kroimy całkowicie wystudzone.
Bayaderko, czy nasiona chia są konieczne? Można dać coś w zamian?
OdpowiedzUsuńNie są konieczne. Można ale nie trzeba zastąpić je niezmielonym siemieniem lnianym w takiej samej ilości.
UsuńMa piękny kolor; )
OdpowiedzUsuńcudowne ciacho:) poproszę kawałeczek!
OdpowiedzUsuńMmm, wygląda smakowicie, tak jesiennie :)
OdpowiedzUsuń