link
facebook login BAYADERKA : BUŁECZKI Z RODZYNKAMI

czwartek, 14 kwietnia 2011

BUŁECZKI Z RODZYNKAMI

Takie bułeczki widziałam w niejednej książce kucharskiej. Jakby było mało, takie właśnie słodkie maślane bułki z rodzynkami jadałam w liceum z tą różnicą że tamte były nieco większe.
Powodów dla których je upiekłam jest więc dwa a może i nawet więcej...:)
Cóż, sa pyszne, najlepsze na świeżo z masłem i konfiturą a może i nawet bez konfitury bo po co przytłaczać ich smak skoro same w sobie są wspaniałe?
I tutaj odchylam rąbka tajemnicy: przepis na te bułki to nic innego jak receptura na francuską maślaną bułeczkę brioche, którą to znalazłam
jednej z moich ulubionych stron . *

A zatem jak zawsze zachęcam do wypróbowania!:)

Składniki na 12 bułeczek:

- 375 g mąki pszennej typ 450
- 100 ml mleka
- 7 g suchych drożdży albo 15 g świeżych
- 4 jajka
- 50 g drobnego cukru do wypieków + łyżka więcej
- 2 łyżeczki soli
- 175 g masła o temperaturze pokojowej
- 40 g rodzynek/ koryntek
- żółtko 


Wykonanie:

1. Wieczorem łączymy drożdże z letnim mlekiem i 2 łyżkami cukru oraz 100 g mąki. Zostawiamy pod przykryciem aż drożdże sie spienią na około 10- 15 minut ( w temperaturze pokojowej).

2. Następnie łączymy zaczyn drożdżowy z resztą mąki, 3 jajkami, cukrem, solą i wyrabiamy 5 minut mieszadłem  albo 8 minut ręcznie. Powinniśmy uzyskać gładkie klejące się ciasto.

3. Po tym dodajemy miękkie masło do ciasta i wyrabiamy mieszadłem 5 minut albo ręcznie około 10 minut aż całe masło idealnie się połączy z ciastem. Wkładamy ciasto do lekko naoliwionej miski i ;rzykrywamy folią spożywczą. Wstawiamy do lodówki na całą noc.

4. Następnego dnia rano wyjmujemy ciasto z lodówki i łączymy je z rodzynkami. Po czym dzielimy na dwie części. Następnie te na dwie i  tak dalej aż otrzymamy około 12 części, z których formujemy bułeczki. Rozkładamy je równo w odstępach około 5 cm od siebie na formie wyłożonej papierem do pieczenia. I pod przykryciem odstawiamy do wyrośnięcia aż zwiększą objętość około dwu razy.

5. Nagrzewamy piekarnik do 220 stopni Celsjusza. Jajko łączymy energicznie z żółtkiem i łyżką cukru i tym smarujemy bułeczki. Pieczemy okolo 15- 20 minut aż nabiorą intensywnego brązowego koloru. Studzimy na kratce. Można podawać z konfiturą.

Smacznego!:)

* Zrezygnowałam z suszonych moreli.

5 komentarzy:

  1. Twoj blog jest przepiekny! Wlasnie sie zastanawiam czy moge skorzystac z Twojego przepisu i upiec takie buleczki, ale z zurawina?
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. PieczarkoMysiu, dziekuje:) mysle, ze jezeli masz zamiar piec uzywajac swiezej zurawiny, dodaj jej troche mniej, inaczej buleczki moga byc bardzo wilgotne. O suszona zurawine nie martwilabym sie wcale. Pozdrawiam, bayaderka pl:) i koniecznie daj znac jak wyszly.

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję za szybką odpowiedź : ) napewno dam znac! ; )
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Melduję, że je zrobiłam i każdemu prosto z serca polecam wyprobowania przepisu! Sa naprawde przepyszne. Dziękuje za przepis i zycze milego weekendu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. PieczarkoMysiu, ciesze sie bardzo. Pozdrawiam serdecznie. Pieknego popoludnia!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze i odwiedzenie Bayaderki.
W razie pytań proszę o kontakt przez FB bloga.


Thank you for your comments and visiting Bayaderka.
Should you have any queries, don't hesitate to contact me via FB.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Followers