O tym, ze uwielbiam dynie i chyba wszystkie wypieki dyniopodobne, wspominalam juz wczesniej. Jak na razie pomysly na wykorzystanie dyni mnoza sie w mojej kuchni i tak tez powstaly te bardzo szybkie i bardzo latwe muffinki z dodatkiem marchewki, cynamonu i pestek dyni.
Te muffinki sa bardzo wilgotne. Z wyraznym akcentem cynamonowym. O pieknym kolorze i bardzo sprezystym srodku. Spokojnie mozna je przygotowac z dziecmi, beda zachwycone :)
Muffinki marchewkowo- dyniowe z cynamonem i pestkami dyni
okolo 10-12 sztuk
skladniki:
2 jajka
80 g potartej marchewki
80 g puree z pieczonej dyni/ patisona
80 g miekkiego masla
niepelna lyzka cynamonu
1, 5 lyzeczki proszku do pieczenia
1/2 lyzeczki sody oczyszczonej
70 g gestego jogurtu dla dzieci ( uzylam Danonka)
100 g cukru
160 g maki pszennej
szczypta soli, opcjonalnie
pestki dyni, do posypania muffinow
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni Celsjusza.
Papilotkami wykladamy forme 12-dolkowa albo natluszczamy forme.
Maslo topimy i studzimy.
Make przesiewamy z soda, proszkiem, cynamonem i sola (opcjonalnie).
Jajka ubijamy mikserem do puszystosci ( ja ubijalam w KA okolo 4-5 minut, az nabraly bialego koloru), w miedzyczasie dodajemy do ubijanych jajek, stopniowo, cukier.
Mikser wylaczamy po ubiciu jajek. Do masy jajecznej wrzucamy potarta marchew, puree z dyni, wlewamy przestudzone maslo, dodajemy jogurt/ fromage frais. Laczymy wymienione skladniki bardzo delikatnie. Wsypujemy do misy ze skladnikami przesiana make z pozostalymi suchymi skladnikami. Mieszamy wszystko widelcem, tylko do polaczenia.
Nakladamy ciasto lyzka do papilotek, mniej wiecej do 2/3 wysokosci, posypujemy pestkami dyni.
Pieczemy na srodkowej polce, w wyzej wymienionej temp., okolo 30 minut, do momentu az muffiny urosna, nabiora rudego koloru a patyczek wbity w ciasto pozostanie suchy. Smacznego :)
Szkoda, ze w składzie peree z dyni, którego nie posiadam, bo już miałam zamiar jutro robić.
OdpowiedzUsuńPuree z dyni przygotowuje poprzez upieczenie dyni ( pokrojonej w male kawalki) w 200 stopniach Celsjusza, zdjecie skorki, zmiksowanie. To proste :)
OdpowiedzUsuńachh lepszego połączenia nie można byłoby wymyślić:)
OdpowiedzUsuńJuż mi się podobają. Ja dynie w każdych ilościach.
OdpowiedzUsuńbutternut squash to dynia piżmowa :)
OdpowiedzUsuńwyglądają bosko, jestem zauroczona:)))
OdpowiedzUsuńWyglądają rewelacyjnie Agnieszko! :) Ślicznie podane i pięknie sfotografowane oczywiście.:)
OdpowiedzUsuńo ,,moje" mufinki , wyglądają świetnie
OdpowiedzUsuńAgnieszko jakie masz świetne do nich foremki , zazdroszczę
piękne foremki ! ( zdjęcia również, ale to oczywiste :))
OdpowiedzUsuńŚwietne te foremki na muffinki;) Z dynią jeszcze nie robiłam, ale myślę, że spróbuję;)
OdpowiedzUsuńCudowne kubełki! I bardzo smakowite muffiny, uwielbiam wypieki z dynią i marchewką.
OdpowiedzUsuńKusisz ta dynia i kusisz:) mi ciagle chodzi po glowie Twe ciasto czekoladowo- dyniowe i musze tylko zamowic filling i moge robic. A kubelki znakomite, wspaniale na zimowe panettone
OdpowiedzUsuńIlość masła w przepisie gdzieś Pani zgubiła ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Anonimie, juz poprawione :) 80 g masla, miekkiego. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPyszne są. Wspaniały pomysł z tymi foremkami. Wyglądają odlotowo :)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne! ja uzylam pól na pól máki pelnoziarnistej z pszenná.
OdpowiedzUsuńAnonimku, ciesze sie :) A co do maki- swietny pomysl, bede pamietac i wykorzystam go na pewno.
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje za Wasze mile slowa. Pozdrawiam.