Po prostu.
Trzymam sie raczej z daleka od tego, co pachnie komercja, szalem zakupow i zbednym luksusem (zyc mozna skromnie i dobrze).
Mimo to musze przyznac ze jestem ostatnio bardzo zafascynowana wszelkimi kremami, tortami i cupcake'ami :)
Nie moge sie po prostu oprzec urokowi malenkich babeczek i pieknym tortom...
Rozowe babeczki z kremowym serkiem
na okolo 12 malych babeczek
2 jajka
lyzeczka ekstraktu waniliowego
125 ml jogurtu
180 g maki pszennej
3/4 lyzeczki proszku do pieczenia
1 lyzka startej skorki pomaranczowej
2 lyzki soku z cytryny
70 ml oleju
100 g cukru
na mase:
350 ml smietanki slodkiej, min. 30 % tluszczu
150 g serka kremowego np. Philadelphia
4 lyzki cukru pudru
kilka kropel barwnika spozywczego o kolorze rozowym
1/2 lyzeczki ekstraktu waniliowego
dodatkowo:
perelki do ozdoby babeczek
papilotki
Skladniki ''mokre'' (skorka, sok z cytryny, jajka, olej, jogurt) i cukier laczymy w jednym wiekszym naczyniu.
W drugim naczyniu laczymy suche skladniki tj. przesiewamy make z proszkiem.
Skladniki suche i mokre laczymy za pomoca lyzki,nie za dlugo ale tez tak aby nie bylo widac maki.
Papilotkami wykladamy12-dolkowa forme do pieczenia muffinow.
Do papilotek nakladamy ciasto, najlepiej za pomoca lyzki.
Pieczemy w 180 stopniach Celsjusza okolo 12-16 minut do momentu az babeczki urosna i nabiora lekko zloto-brazowego koloru. W miedzyczasie przygotowujemy mase ''krem''. Ubijamy smietane z cukrem tak aby byla prawie sztywna. Dodajemy serek i barwnik, i ekstrakt. Mieszamy za pomoca lyzki. Masa powinna byc sztywna ale nie za sztywna.
Babeczki upieczone wyjmujemy z piekarnika. Studzimy- to bardzo wazne.
Ostudzone babeczki dekorujemy. Do rekawa cukierniczego nakladamy masy i na koncowke rekawa zakladamy odpowiednia koncowke (moja miala duzy otwor i przypominala kwiat, niestety nie podano numeru koncowki). Dekorujemy masa i delikatnie obsypujemy babeczki perelkami. Smacznego :)
Piękna modelka:) a słodkości bardzo apetyczne!
OdpowiedzUsuńuroda różowych babeczek powalająca ,ale i tak do piet nie dorastają tej panience i jej sukience , te pulchniutkie łapki , boskie
OdpowiedzUsuńmm.. pycha.
OdpowiedzUsuńW łapkach tej małej księżniczki wyglądają cudownie:)
pozdrawiam
ada
pysznie wyglądają babeczki, na pewno są bardzo smaczne. Pięknie zdjęcia z piękną modelką:)
OdpowiedzUsuńten pastelowy róż jest najpiękniejszy
OdpowiedzUsuńŚliczne :) toto bez masła to nie jest buttercream tylko cream cheese frosting bardziej, który uwielbiam, i to dobrze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
jak z żurnala ślubnego :)
OdpowiedzUsuńSłodko! O babeczkach też tak myślę :)
OdpowiedzUsuńCudna słodycz:-)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie udekorowane babeczki. Sliczne zdjęcia, a Córeczka cudowna. I jaką ma piękną suknię!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Piękne kolory babeczek z kremem zachęcają, by je zrobić i zjeść :)
OdpowiedzUsuńPiękne;) Bardzo mi się podobają zdjęcia w takiej jasnej kolorystyce;)
OdpowiedzUsuńO matko1 ale słodkie dziecię, te rączynki sa po prostu boskie:))) jak ja lubię ten czas u dzieci...a moje już stare konie:(
OdpowiedzUsuńps. babeczki też są odlotowe!
Cudne. Piękne zdjęcia i wizualne skojarzenia :)
OdpowiedzUsuńPiękne babeczki, zdjęcia i jaka urocza modelka;-)
OdpowiedzUsuńMoże wkrótce skorzystam z przepisu...
Pozdrawiam.!
No właśnie, ale one są przecież nie tylko na Walentynki! Nadadzą się na każdy dzień roku ;)
OdpowiedzUsuńta mała ślicznotka jest cudowna:)
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, że nie możesz się oprzeć takim babeczkom, ja też nie mogę się im oprzeć! :D
OdpowiedzUsuń