...powstały, bo... kończył się już zakwas chlebowy...:)
Nie pamiętam dokładnie ile razy piekłam z niego chleb, ciesząc się, że rośnie, że roznosi się po domu niesamowity zapach no i jem własnoręcznie przygotowany chleb bez konserwantów, plastikowych opakowań i ... jeszcze ciepły...
Tak, pieczenie chleba w domu ma w sobie tyle uroku...
Ale wracając do bułek, zakwasu było mało a ja chciałam uniknąc wyrzucania resztek, wiec trzeba było coś upiec... (Przyznaję, że do pieczenia każdy pretekst jest dobry:))
I tak pojawiły się w naszym domu bułki z siemieniem lnianym w liczbie...7.
Idealna ilość jak dla czteroosobowej rodziny:)
A zatem jeżeli nie wiecie co zrobić z kończącym się zakwasem, zachęcam do upieczenia bułek, na które przepis zamieszczam poniżej:
Składniki na 7 sztuk:
-100 g zakwasu chlebowego dokarmionego 12-15h wcześniej
- 200 g mąki typ 450
- 30 g mąki razowej
- łyżka miodu
- 1/2 łyżeczki siemienia lnianego
- łyżeczka soli
- 180 g wody o temperaturze pokojowej
- 1/2 łyżeczki drożdży piekarskich albo 4 g suchych drożdży
- łyżeczka masła
-roztrzepane jajko
- siemie lniane do posypania bułek
Wykonanie:
1. Zakwas mieszamy z wodą i miodem. Dodajemy sól, masło, drożdże i powoli wsypujemy mąkę.
Na samym końcu dodajemy pół łyżeczki siemienia.2. Wyrabiamy ciasto aż będzie gładkie ale nadal klejące, około 5-8 minut. Odstawiamy na 45 minut do godziny w ciepłym miejscu, koniecznie pod przykryciem.
3. Nagrzewamy piekarnik i wykładamy ciasto na podsypaną lekko mąką stolnicę i dzielimy na równej wielkości kawałki. Każdy kawałek formujemy w kulkę. Możemy sobie pomóc nawilżając ręce olejem/oliwą.
4. Kładziemy każdą bułkę na natłuszczoną i wysypaną kaszą manną/mąką formę do pieczenia.
Każdą bułkę smarujemy roztrzepanym jajkiem. A następnie obsypujemy siemieniem. Pozwalamy wyrosnac do tzw. napuszenia, to trwa okolo 15 min.Pieczemy około 15- 25 minut. Bułki powinny nabrać wyraźnego złoto-brązowego koloru. Studzimy na kratce.
Smacznego!:)
Czy buleczki nie powinny wyrastac 2 razy? Chce sie upewnic, bardzo lubie wypieki na zakwasie i chcialabym je zrobic:-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAnonimku,
OdpowiedzUsuńtak, 2 razy. Juz poprawiam.
Pierwszy raz po wymieszaniu skladnikow.
Drugi raz ( do napuszenia) po uformowaniu buleczek.
Pozdrawiam.