Deser brownie z owocami lata i creme fraiche/ Brownie dessert with fresh berries and creme fraiche
(all images by Agnieszka Guszpit © 2011
click on to enlarge)
Przepis na deser brownie z owocami lata i creme fraiche albo lodami waniliowymi
(przepis na brownie pochodzi ze strony Joy of Baking)
150 g czekolady dobrej jakości (najlepiej Lindt, 70 % kakao)
115 niesolonego masła
2 łyżki kakao holenderskiego
100 g maki
200 g drobnego cukru
szczypta soli (opcjonalnie)
3 duże jajka
łyżeczka esktraktu waniliowego
Dodatkowo:
500 g creme fraiche albo lodów waniliowych
owoce:
200 g malin
200 g jeżyn
200 jagód
opcjonalnie cukier puder jeżeli używamy creme fraiche
Przygotowujemy brownies. Najlepiej dzień wcześniej.
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni Celjusza. Wykładamy foremkę, najlepiej o wymiarach 20cm x 20 cm, papierem do pieczenia. Odkładamy na bok.
Garnek napełniamy wodą do 1/3 wysokości. Zagotowujemy wodę. I zmniejszamy płomień. Nie wyłączamy- woda powinna nadal lekko wrzeć.
Do miski żaroodpornej wkładamy połamaną czekoladę i pokrojone w kostkę masło.
Następnie umieszczamy tę miskę nad garnkiem z wodą. Uwaga: dno miski nie powinno dotykać wody.
Czekolada i masło mają się rozpuścić.
Czekolada i masło mają się rozpuścić.
Jak tylko się rozpuszczą zdejmujemy miskę z garnka. Palnik wyłączamy.
I do miski wsypujemy kakao i cukier. Ucieramy do połączenia cukru. Dodajemy aromat i po jednym jajku. Następnie mąkę i ewentualnie sól.
Wlewamy ciasto do foremki.
Wyrównujemy szpatułką.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika na środkowy poziom i pieczemy około 25-30 minut.
Można sprawdzić to patyczkiem, który nie wyjdzie z ciasta suchy ale oblepiony zaledwie kilkoma grudkami brownies.
Nie przesuszamy brownie tzn. nie pieczemy ich zbyt długo.
Następnie studzimy w foremce.
Wystudzone kroimy.
Kilka kawałków brownies (w zależności od tego ile sztuk deseru przygotowujemy)
kroimy w dużą kostkę. Wykładamy nimi dno naszych miseczek/salaterek.
Następnie pokrywamy creme fraiche albo lodami i na samej górze wykładamy owoce. Można je zroszyć cukrem pudrem jeżeli decydujemy się na deser z creme fraiche.
Deser można przygotować z różnych owoców świeżych.
Lody waniliowe zastąpić marcepanowymi albo migdałowymi dla nieco bardziej słodkiej wersji.
Zyczę wspaniałego, pełnego słońca weekendu!
Agnieszka
Wygląda bardzo apetycznie. Aż ślinka cieknie.
OdpowiedzUsuńA zdjęcia są niewiarygodnie pięknie !
jak zwykle boska propozycja :)
OdpowiedzUsuńzaniemówiłam :) jak ochłonę to może napisze coś sensownego ,ale napisze teraz -przepiękne to wszystko :)))
OdpowiedzUsuńPapaya,
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedziny i Twoje bardzo ciepłe słowa. Serdecznie pozdrawiam i dobrego weekendu!
DaisyDukes, witaj!
Dziękuję. Miłego wieczoru:-)
Margot, witaj serdecznie.
Wiesz, jest mi aż głupio jak czytam takie komentarze...:-) a jednocześnie cieszę się że się podoba i mam nadzieję że przemawia do wykorzystania przepisu, bo przecież o to chodzi!:-)pozdrawiam ciepło!
Jesteś mistrzynią - nie tylko kulinarną!
OdpowiedzUsuńWiersze w cynamonie,
OdpowiedzUsuńwitaj serdecznie na Bayaderce!:-)
I dziękuję Ci za Twe bardzo miłe słowa. Pozdrawiam ciepło.
Pysznie połączenie i cudowne zdjęcia :). Nie mogę się napatrzeć.
OdpowiedzUsuńbardzo przemawia:),a wiesz normalnie przepiękne te zdjęcia ,że trudno coś sensownego napisać :)
OdpowiedzUsuńMargot, cieszę się że przemawia:-)
OdpowiedzUsuńa co do fotek, to cieszę się szczerze że Ci się podoba. Naprawdę:-) bo ja dopiero się uczę.
Uściski!
Evitaa,
OdpowiedzUsuńdziękuję że odwiedziłaś Bayaderkę. I za Twe ciepłe słowa też dziękuję:-) pozdrowienia!
ale zdjęcia.
OdpowiedzUsuńco za deser!
wszystko z wysmakowaną klasą i urokiem.
zakochalam sie w twoich zdjęciach:) .. w deserze tez...
OdpowiedzUsuńBayadaerko, zajrzałam i zaniemówiłam. Pięknie! Pięknie u Ciebie! I zdjęcia cudne, i stylizacje takie jak najbardziej lubię (a żałuję wielce, że nie mam u siebie warunków i możliwości na podobne, ech...).
OdpowiedzUsuńNo gęba mi się śmieje i już. :) Pozdrawiam!
Bayaderko, przeoczyłam Twój komentarz, dlatego pozwoliłam sobie przyjść i tu napisać:) gdy chcę cokolwiek nadziewać w ciasto drożdżowe używam tego przepisu: http://pikleandbinokle.blogspot.com/search?updated-max=2011-06-14T17%3A42%3A00%2B02%3A00&max-results=3
OdpowiedzUsuńw ten typowo "plackowy" nie nadziewałam jeszcze owoców.
Ale pomijając sprawę drożdżowego...tak sobie siedzę i myślę...DLACZEGO MNIE TU JESZCZE NIE BYŁO?? Cudne zdjęcia, piękne, pyszne jedzonko, czuję się tu bosko:)
Małgosiu.dz,
OdpowiedzUsuńwitaj na Bayaderce!:-)
Nie wiesz nawet ile razy korzystałam z Twych przepisów i podziwiałam Twoje zdjęcia.
Zresztą tak samo było z innymi blogami. Nie znałam ich z imienia, ale kiedy tylko znalazłam się na stronie, poznawałam je po szacie graficznej no i podziwiałam...Wtedy nie miałam pojęcia jeszcze że zdecyduję się sama prowadzić coś podobnego.
Dziękuję za komentarz, bardzo mi miło i pozdrawiam serdecznie:-)
Mar,
witaj!
Cieszę się że wpadłaś i zostawiłaś linka, bo ja bardzo chciałam upiec coś z agrestem a jako że widziałam to ciacho u Ciebie, tak smakowicie wyglądające, to pomyślałam że zrobię bułeczki. Agreścianki czy jak to zwą:-)
Bardzo miło mi że czujesz się tutaj dobrze! Dziękuję raz jeszcze, serdecznie pozdrawiam!:-)
Bernadetto,
OdpowiedzUsuńdziękuję i zachęcam do przygotownia deseru. Ciepło pozdrawiam!
Karmel-itko,
witaj!
Dziękuję że wpadłaś i za Twoje słowa...
A deser prosty, pyszny i bardzo wakacyjny:-)
Pozdrowienia serdeczne!
Woooow! Ile razy tu do Ciebie zaglądam, nie mogę się napatrzeć..Zawsze wracam, przeglądam ponownie posty oglądane już dziesiątki razy..i podziwiam! Cudowne przepisy! Zdjęcia..ach..dech zapierające! Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńWszystko tak pięknie i pysznie wygląda, że nie mam słów :)
OdpowiedzUsuńHibisrose,
OdpowiedzUsuńdzięki!:-) Uściski!
Spencer, witaj!
A no nie wiedziałam że lubisz. Cieszę się. To mnie motywuje do kolejnych pomysłów. Pozdrawiam serdecznie!:-)
zdjecia mnie zachwycily:) sa piekne:)
OdpowiedzUsuńdeser pyszny:)
ups, cos pokrecilam w linku, chodzilo mi o to: http://pikleandbinokle.blogspot.com/2011/06/sodko-kwasny.html tego komentarza nie zatwierdzaj,jest tak do Twojej wiadomosci, nie chce Ci spamowac tu:))
OdpowiedzUsuńAga,
OdpowiedzUsuńdziękuję!
Pozdrawiam ciepło:-)
Mar,
byłam u Ciebie, zostawiłam komen, już w tym tygodniu do wypróbowania. Pozdrowienia! I dziękuję!
Agnieszko, zdjęcia masz takie cudowne, że chętnie zasiadłabym do Twojego stołu na takie pyszne ciasto z tymi letnimi owocami. Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę!
OdpowiedzUsuńKamilo, ja zapraszam:-)
OdpowiedzUsuńa za odwiedziny i Twoje słowa (tak miłe) bardzo dziękuję!
Ilekroć oglądamy Twoje smakołyki zaczyna burczeć nam w brzuchach :) Toż to przecudownie rozpustny deser! Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńWspaniałe klimatyczne zdjęcia! Gratuluję:) Widzę, że w ten weekend na to samo mamy ochotę:) Ja zrobiłam mocno czekoladowe ciasto prawie jak brownie ze śliwkami z dodatkiem świeżych truskawek:) miłego wieczoru!
OdpowiedzUsuńJust Great,
OdpowiedzUsuńwitajcie!
Deser był zdecydowanie wakacyjny i może wygląda rozpustnie i nieco wyszukanie ale to prostota.
Pozdrawiam Was mocno i dzięki za odwiedziny i komentarz:-)
Olliveto,
witaj!
Dziękuję bardzo:-)
Nie jadłam jeszcze ciasta czekoladowego ze śliwką ale to nic straconego. Pozdrowienia i również relaksującego wieczoru!
Piękne, po prostu wygląda obłędnie!!!!
OdpowiedzUsuńAle wygląda, pięknie. Ja też dzisiaj mam zamiar upiec brownie :)
OdpowiedzUsuńGosienkah,
OdpowiedzUsuńdziękuję i pozdrawiam ciepło!:-)
Berrypunch, dzięki. Miłego dnia.
Hi, congrats for your food & your images
OdpowiedzUsuńciao from Italy
znów i znów.. nie mogę wyjśc z zachwytu nad tymi przepięknymi zdjęciami.
OdpowiedzUsuńPaul @cookingmesoftly,
OdpowiedzUsuńthanks for visiting and your really kind commments:-)
Have a lovely day.
Asiejo,
witaj!
Dzięki:-)
pozdrowienia serdeczne i dobrego dnia.