Jezeli prawda jest to ze jesien ma kolor pomaranczowy i pachnie mandarynkami, to chyba zaden chlebek bananowy nie odda bardziej kolorow jesieni :)
Znalazlam ten przepis na BBC Good Food i kilka dni pozniej upieklam z polowy proporcji.
Bylam bardzo ciekawa polaczenia bananow z pomarancza. Wiedzialam juz ze pomarancza i kardamon to duet idealny, ale gdzie w tym wszystkim mialy sie odnalezc banany?
Co ciekawe kiedys juz pieklam chlebek bananowy w polaczeniu z cytrusami. Byla to cytryna. Niestety nie powalilo mnie na kolana. Moze rozchodzilo sie o wywazenie proporcji i dodanie do ciasta polamanej czekolady, moze chodzilo o chyba niewybaczalne ( o, tak!) polanie chlebka bananowego lukrem cytrynowym (!), nie wiem juz sama... Od owego pamietnego lemony banana bread potwierdzila sie w kuchni prosta zasada: ze tak jak w gotowaniu obowiazuje niemalze calkowity brak regul, tak w pieczeniu sa pewne zasady, ktorych sie powinno trzymac. Ot, co.
Z eksperymentu bananow, pomaranczy i kardamomonu jestem zadowolona.
2 banany, pomarancza i kardamon = niewatpliwie udany chlebek bananowy.
Chlebek bananowy z pomarancza i kardamonem
zrodlo: Cardamon and Orange Banana Bread, BBC Good Food
skladniki na duzy bochenek lub dwa mniejsze:
2 pomarancze
120 g masla
100 g cukru
200 g jasnego cukru muscovado
6 lupinek kardamonu, ziarenka wyjmujemy i ucieramy w mozdziezu
2 jajka
260 g maki pszennej (dodalam kilka lyzek wiecej)
1 lyzeczka sody oczyszczonej
120 ml mleka
3 dojrzale banany
lyzeczka ekstraktu waniliowego
60 g posiekanych orzechow
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni Celsjusza.
Z jednej pomaranczy trzeba zetrzec skorke na drobnych oczkach i odstawic. Druga pomarancze kroimy w plasterki. Plasterki laczymy z cukrem krysztal w garneczku o grubym dnie, zalewamy 100 ml wody i doprowadzamy do wrzenia, nastepnie mieszamy az cukier sie rozpusci. Pomarancze gotujemy w ten sposob ok. 10 minut az skorka bedzie miekka i slodka. Po czym zdejmujemy garneczek z ognia, pozwalamy ostudzic sie plasterkom w syropie i nastepnie wyjmujemy je, najlepiej na sito. Syropu nie wylewamy.
Forme ''keksowke'' (900 g) natluszczamy maslem. Banany rozgniatamy widelcem.
Maslo podane wyzej w skladnikach ucieramy z cukrem muscovado, nastepnie laczymy, tez za pomoca miksera z skorka z pomaranczy i kardamonem.Dobrze utarte maslo z cukrem powinno byc bardzo puszyste. Wbijamy do masy maslanej po jednym jajku i ucieramy na maksymalnych obrotach miksera.
Przesiewamy make z soda, laczymy ze sola. Polowe maki wsypujemy do masy maslano-jajecznej. Wlewamy mleko, wsypujemy reszte maki. Mieszamy widelcem, bardzo krotko, skladniki niekoniecznie musza sie polaczyc na tym etapie. Do masy dodajemy rozgniecionego banana, orzechy i esktrakt waniliowy. Mieszamy widelcem, tylko do polaczenia. Ciasto wykladamy do formy (natluszczonej lub wylozonej papierem do pieczenia), na surowe ciasto wykladamy plasterki pomaranczy tak aby na siebie nachodzily. Pieczemy okolo 1 h ( moze byc dluzej, np. 1h 20 min) sprawdzamy koniecznie patyczkiem czy ciasto jest przepieczone w srodku. Upieczony chlebek studzimy w formie okolo 45 minut, po czym wyjmujemy na kratke kuchenna. Ciasto mozna dodatkowo polac miodem sztucznym. Ten chlebek bananowy zachowuje swiezosc do okolo 6 dni.
Chlebka bananowego z pomarańczami chyba jeszcze nigdzie nie widziałam, ale twój wygląda genialnie!
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten chlebek!
OdpowiedzUsuńNiesamowicie wyglądają te plasterki pomarańczy, całość tworzy wspaniały efekt. Aż chce się spróbować natychmiast. :)
Pozdrawiam:)
Przepis do wypróbowania, zwłaszcza, że kupiłam świeżutki kardamon tylko...może ja nie widzę czegoś ale chyba w podanych składnikach zabrakło masła ? Ile go potrzeba ?
OdpowiedzUsuńElin, 120 g. Juz poprawiam i dziekuje ze zauwazylas.
OdpowiedzUsuńCapacitier i Majanko, bardzo dziekuje. Udanego weekendu. A.
Świetny pomysł z tą pomarańczą na górze :)
OdpowiedzUsuńAleż to wspaniale, oryginalnie wygląda :) Takie pomarańcze na cieście kojarzą mi się ze świątecznymi wypiekami, czyli jak najbardziej pozytywnie.
OdpowiedzUsuńalez wspaniale on wyglada!!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
ileż ja bym dała teraz za pajdkę takiego ciasta... cudowne na pewno i w smaku bo wygląd powala na kolana :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię chlebek bananowy, ale takiego z pomarańczą i kardamonem jeszcze nie próbowałam. Świetne połączenie!
OdpowiedzUsuńzaintrygował mnie przepis :)
OdpowiedzUsuńchlebek wygląda obłędnie, a przyozdobiony pomarańczą po prostu kusi ! :)
te smki i aromaty... cudowny wypiek:)
OdpowiedzUsuńTaki chlebek MUSI być przepyszny! :-)
OdpowiedzUsuńTen przepis przypomina mi o mojej chlebkowej katastrofie... Ale jeszcze do tego chlebka podejdę :D
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia. Chlebek wygląda bardzo kusząco :). Pomarańcze stanowią niesamowitą dekorację.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia!!
OdpowiedzUsuńJeżeli smakuje tak jak wygląda, to muszę go zrobic:)
OdpowiedzUsuń