Placuszki bardzo puszyste wrecz ze biszkoptowe, z dodatkiem potartych jablek i cynamonu. Swietnie sie sprawdza na podwieczorek lub leniwe sniadanie.
Placuszki biszkoptowe z jablkami
2 jablka, obrane i potarte na tarce
lyzeczka cynamonu
3 jajka, sredniej wielkosci (bialka i zoltka osobno)
100 g cukru pudru + 3 czubate lyzki cukru pudru
niewielka szczypta soli
70 g oleju
230 g maki pszennej luksusowej
1/2 lyzeczki sody oczyszczonej
75 g jogurtu naturalnego
Zoltka rozklocamy z cukrem pudrem, dodajemy potarte jablka i cynamon. Odstawiamy.
Bialka ubijamy na sztywno, na najwyzszych obrotach miksera, tak aby powstala beza lsniaca i sztywna. Powoli dodajemy do bezy 3 lyzki cukru pudru. Miksujemy 2 minuty i odstawiamy beze.
Make przesiewamy z soda. Laczymy ja z zoltkami, jajkami itd. Powstanie dosyc gesta masa. Na przemian z olejem wkladamy powstala mase do ubitych bialek, laczymy bardzo delikatnie tak aby ciasto nie stracilo za duzo na swej objetosci.
Na patelni rozgrzewamy odrobine masla lub oleju. Na rozgrzany tluszcz wylewamy lyzeczka ciasto, po lyzeczce na jednego placuszka. Smazymy po 2-3 na patelni, na wolnym plomieniu, okolo 1-2 minut na kazdej ze stron. Placuszki zdejmujemy z ognia, podajemy cieple, z cukrem pudrem, syropem klonowym lub konfitura. Smacznego :)
Pyszne musi być takie śniadanie, a dodatkowo leniwe, ahh..
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie leniwe śniadanka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Pycha!
OdpowiedzUsuńTakie śniadania mogłabym jeść codziennie ;)
OdpowiedzUsuńOjejciu, jak ja dawno nie jadłam żadnych placuchów, a takich z jabłkami to wieki;)
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie:) zapraszam do mnie:
OdpowiedzUsuńostrokwasna.blogspot.com
Zdecydowanie do schrupania. O każdej porze dnia i ...dnia. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
Zjadłabym chętnie takie placuszki pyszne. Dawno nie jadłam.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
powinno być cinnamon a nie cinammon :)
OdpowiedzUsuńDagmaro, dziekuje za uwage :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, Twoje placuszki skojarzyły mi się z wczorajszym wieczorem u Przyjaciół, gdzie na kolację były gofry z potartym jabłuszkiem, a do tego sok pomarańczowy:). Czułam się tak dopieszczona jak dawno nie byłam...
OdpowiedzUsuńJa tu u Ciebie pierwszy raz:). I podoba mi się - od razu TAKIE smaki:).
Dziękuję za spotkanie u mnie:)
Piękne placuszki, uwielbiam takie proste przyjemności:-). Koniecznie jutro na niedzielne śniadanie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zatopilam sie w pysznych oparach wspomnien z lepkiego dziecinstwa,smakujacego rowniez takimi racuszkami-roboty mojej najukochanszej,usmiechnietej,niesamowicie cieplej i dobrej babuni Stasi. Zagladam i pieke z Twoich przepisow i zawsze jest idealnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńU mnie placuszki robiła mama, tez przywołują wspomnienia z dzieciństwa:)
UsuńTruskawki i Sernik, ciesze sie bardzo :)
UsuńDziekuje ze zagladacie, pozdrawiam cieplo :)
Uwielbiam takie placuszki :)
OdpowiedzUsuń