link
facebook login BAYADERKA : Wreszcie wolne! I o rybie, ktora robi sie sama.

piątek, 18 grudnia 2015

Wreszcie wolne! I o rybie, ktora robi sie sama.

 

Zaczela sie moja swiateczna przerwa. Zasluzona, wypracowana, dlugo oczekiwana. Wczoraj z wielkim trudem zbieralam sie na kolacje swiateczna. Bylam tak zmeczona ze tak naprawde nie bylam do konca przekonana ze dotre na czas by spotkac sie z wspolpracownikami. Mimo wszystko resztka sil wbilam sie w granatowa (a  nie czerwona tak jak planowalam) sukienke, wymalowalam paznokcie na obowiazkowy czerwony kolor, wydrukowalam mapy tak, aby wiedziec gdzie jade, i juz mnie bylo. Po kolacji przyszedl czas na popis na parkiecie. Ogolnie impreza byla wesola,ale zakonczyla sie pozno. Okolo polnocy wychodzilysmy z kolezanka z restauracji, a do domu jechalam mglistymi, szarymi drogami sluchajac glosno w samochodzie starych kawalkow Dido. Do domu trafilam okolo pierwszej nad ranem...
Tak - chyba musze w koncu to glosno powiedziec- praca nauczyciela tutaj w Anglii jest poddawana tak specyficznym wymaganiom, ze czasami usmiecham sie sama do siebie i zastanawiam sie jak ja to robie?? O tym moze kiedys jeszcze napisze kilka slow. Dzisiaj szczerze swietuje na mysl o tym, ze podolalam tym wymaganiom, dzieci robia postepy, a ja- tak ja trwam w swej profesji dzielnie :-)

Dzisiaj mam dla Was rybe zdrowa, smaczna, ciekawa, ktora moze pojawi sie na Waszym stole swiatecznym. Pamietajcie ze to takie danie, ktore nie wymaga wiele wysilku ani czasu. To taka ryba, ktora robi sie sama.

Ryba w kolorowym pieprzu i cytrynie

2 swieze ryby sredniej wielkosci, np. sandacz
1 cala cytryna
kolorowy pieprz
natka pietruszki
sol w platkach, np. maldonska
gruby pieprz, opcjonalnie
2 lyzeczki masla, opcjonalnie

Przygotowanie: 
Rybe myjemy, jezeli potrzeba- patroszymy i ponownie myjemy (ja mialam to szczescie ze ryby, w ktore sie zaopatrzylam byly pozbawione i lusek i wnetrznosci).
Cytryne szorujemy i kroimy na plasterki.
Rybe pozbawiona lusek i wnetrznosci, oplukana strumieniem zimnej wody, wykladamy na blaszce. Blaszke warto wylozyc kawalkiem papieru do pieczenia tak aby ryba nie przylegala w trakcie pieczenia.
Wierzch ryby oproszamy pieprzem, sola i wykladamy kilka listkow pietruszki. Na to wykladamy plasterki cytryny.
Pieczemy rybe w temperaturze 190 stopni Celsjusza tak aby byla lekko brazowa i mieso upieczone w srodku. Podajemy z salata i chrupiacym chlebem. 



 

1 komentarz:

  1. Taką rybę lubię najbardziej. Minimum dodatków, maksimum smaku :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze i odwiedzenie Bayaderki.
W razie pytań proszę o kontakt przez FB bloga.


Thank you for your comments and visiting Bayaderka.
Should you have any queries, don't hesitate to contact me via FB.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Followers