Mozna by tak na glos powiedziec, ze to nie ten czas. Nie czas na pierniki ani makowce. Tak naprawde jednak ja nie lubie kalendarzy, nie lubie tez zegarkow. Widok uciekajacego czasu przyprawia mnie w poploch i stres. Nic w tym dziwnego chyba, ze zdejmuje zegarek od razu po przyjsciu z pracy, rzucam go w kat, a pozniej nie moge znalezc. No coz, taka nasza poetyka codziennosci.
Mialysmy ochote na cos z makiem i serem i tak wlasnie powstaly te bulki. Zrobic je musicie (nie zwazajac na pore roku), bo sa pyszne :-)
20 g świeżych drożdży
40 g mąki pszennej
100 g maku niebieskiego
150 ml mleka
80 g masła
30 g cukru
żółtko
50 g bakalii, mogą to być rodzynki, orzechy włoskie, migdały, daktyle
kilka kropli ekstraktu migdałowego
jedno białko
niewielka szczypta soli
na nadzienie serowe:
150 g twarogu tłustego
30 g cukru
130 g cukru pudru
łyżka gorącej wody
dodatkowo:
rozkłócone jajko
Na noc przed przygotowaniem nadzienia zalewamy mak wrzącą wodą. Odstawiamy.
Ser twarogowy przeciskamy przez praskę co najmniej dwa razy albo miksujemy za pomocą blendera, a następnie łączymy z cukrem, jajkiem, wodą albo ekstraktem.
Jak tylko ciasto podwoi swą objętość, wykładamy je na stolnicę podsypaną mąką i wbijamy w nie pięść. Ciasto rozwałkowujemy, składamy, rozciągamy, rozwałkowujemy i wreszcie formujemy kulę. Następnie rozwałkowujemy na płaski placek, rozciągając, przewracając na drugą stronę itd. Na ten płaski placek wykładamy nadzienie serowe, na to nadzienie makowe. Zwijamy placek jak roladę, chwytając za jeden bok, do środka.
Można boki przeciwległego zamknąć ku nadzieniu tak aby ono nie wyleciało. Roladę tniemy na trójkąty. Gotowe makowczyki smarujemy rozkłóconym jajkiem i wykładamy na formę do pieczenia. Piekarnik nagrzany do180
stopni Celsjusza (program góra-dół) i pieczemy przez
około 25 minut. Upieczone makowczyki
studzimy. Wyjmujemy z formy po przestudzeniu na talerz i dekorujemy lukrem.
Mialysmy ochote na cos z makiem i serem i tak wlasnie powstaly te bulki. Zrobic je musicie (nie zwazajac na pore roku), bo sa pyszne :-)
Makowczyki z
serem
na rozczyn:
łyżeczka cukru
50 ml mleka
na ciasto
właściwe:
340 g mąki pszennej chlebowej
40 g cukru waniliowego
1 żółtko
70 ml ciepłego, ale nie gorącego mleka
30 g masła miękkiego
łyżeczka ekstraktu pomarańczowego
340 g mąki pszennej chlebowej
40 g cukru waniliowego
1 żółtko
70 ml ciepłego, ale nie gorącego mleka
30 g masła miękkiego
łyżeczka ekstraktu pomarańczowego
na nadzienie makowe:
150 ml mleka
80 g masła
30 g cukru
żółtko
50 g bakalii, mogą to być rodzynki, orzechy włoskie, migdały, daktyle
kilka kropli ekstraktu migdałowego
jedno białko
niewielka szczypta soli
na nadzienie serowe:
łyżeczka skórki
pomarańczowej
łyżeczka wody
pomarańczowej albo ekstraktu pomarańczowego
jedno duże jajko
na lukier:
dodatkowo:
rozkłócone jajko
Na noc przed przygotowaniem nadzienia zalewamy mak wrzącą wodą. Odstawiamy.
Następnie odsączamy
dokładnie z wody, mielimy dokładnie i wkładamy do garnka średniej
wielkości. Zalewamy 1/2 mleka i gotujemy do miękkości, stopniowo dolewając resztę
mleka, przez około 40-60 minut. Mleko powinno wyparować a mak zmięknąć.
Dodajemy masło miękkie, sparzone, posiekane bakalie, żółtko i mieszamy
dokładnie do połączenia, najlepiej za pomocą drewnianej łyżki. Odstawiamy
nadzienie makowe do lodówki najlepiej na noc. W dniu pieczenia ogrzewamy wszystkie
składniki do temperatury pokojowej.
Świeże drożdże kruszymy nad miseczką, zasypujemy łyżeczką cukru i odstawiamy na 10 minut. Do aktywnych drożdży dodajemy mleko i mąkę. Mieszamy składniki tak aby powstał rozczyn gęstości kwaśnej śmietany i odstawiamy pod przykryciem w ciepłe i nieprzewiewne miejsce na około kwadrans. Jak tylko rozczyn zacznie się unosić i bąbelkować, wlewamy go do misy robota kuchennego i dodajemy, stopniowo, mąkę, żółtko, cukier waniliowy, ekstrakt. Miksujemy około 5-7 minut za pomocą miksera albo 12 minut ręką aż ciasto będzie elastyczne i dosyć gładkie. Dodajemy masło i miksujemy przez kolejne dwie minuty. Ciasto formujemy je w kulę, wkładamy do czystej lekko naoliwionej misy, przykrywamy czystym ręcznikiem kuchennym i odstawiamy do wyrastania na około 50-60 minut.
W międzyczasie ubijamy białko na sztywno, najlepiej z niewielką szczyptą soli. Do nadzienia makowego dodajemy ubitą pianę z białek i łączymy bardzo delikatnie. Nadzienie odstawiamy.
Świeże drożdże kruszymy nad miseczką, zasypujemy łyżeczką cukru i odstawiamy na 10 minut. Do aktywnych drożdży dodajemy mleko i mąkę. Mieszamy składniki tak aby powstał rozczyn gęstości kwaśnej śmietany i odstawiamy pod przykryciem w ciepłe i nieprzewiewne miejsce na około kwadrans. Jak tylko rozczyn zacznie się unosić i bąbelkować, wlewamy go do misy robota kuchennego i dodajemy, stopniowo, mąkę, żółtko, cukier waniliowy, ekstrakt. Miksujemy około 5-7 minut za pomocą miksera albo 12 minut ręką aż ciasto będzie elastyczne i dosyć gładkie. Dodajemy masło i miksujemy przez kolejne dwie minuty. Ciasto formujemy je w kulę, wkładamy do czystej lekko naoliwionej misy, przykrywamy czystym ręcznikiem kuchennym i odstawiamy do wyrastania na około 50-60 minut.
W międzyczasie ubijamy białko na sztywno, najlepiej z niewielką szczyptą soli. Do nadzienia makowego dodajemy ubitą pianę z białek i łączymy bardzo delikatnie. Nadzienie odstawiamy.
Ser twarogowy przeciskamy przez praskę co najmniej dwa razy albo miksujemy za pomocą blendera, a następnie łączymy z cukrem, jajkiem, wodą albo ekstraktem.
Jak tylko ciasto podwoi swą objętość, wykładamy je na stolnicę podsypaną mąką i wbijamy w nie pięść. Ciasto rozwałkowujemy, składamy, rozciągamy, rozwałkowujemy i wreszcie formujemy kulę. Następnie rozwałkowujemy na płaski placek, rozciągając, przewracając na drugą stronę itd. Na ten płaski placek wykładamy nadzienie serowe, na to nadzienie makowe. Zwijamy placek jak roladę, chwytając za jeden bok, do środka.
Można boki przeciwległego zamknąć ku nadzieniu tak aby ono nie wyleciało. Roladę tniemy na trójkąty. Gotowe makowczyki smarujemy rozkłóconym jajkiem i wykładamy na formę do pieczenia. Piekarnik nagrzany do
O rajuśku. Najlepsze na świecie!
OdpowiedzUsuńDrożdżówki z makiem i z serem są całoroczne, jak dla mnie (jak nie piekę sama, zawsze skuszę się na taką w cukierni ;)). Piękne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńTo jest to, na co mam dziś wielką ochotę :-).
OdpowiedzUsuńŚliczne są te makowczyki. Muszą smakować doskonale.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Nie jestem jakąś wielką fanką maku... Ani zegarków ;)
OdpowiedzUsuń