Trochę, odrobinę przypominają placki biszkoptowe, ale to nie to samo.
Te racuszki, dzięki obecności sera ricotta rozpływają się w ustach. Obtoczone w cukrze o grubej rafinie i lekko skropione świeżym sokiem cytrynowym ...pycha!
Robiłam je w przeciągu kilku ostatnich dni kilka razy.
Wreszcie za ostatnim razem podwoiłam porcję składników, bo wiedziałam że znikną szybko (czytaj: w błyskawicznym tempie).
Są pyszne i dlatego mocno polecam.
Przepis na delikatnie cytrynowe racuszki z ricottą
(przepis pochodzi z książki Donny Hay, Instant Entertaining)
na około 22 sztuki:
160 g mąki pszennej
2, 5 łyżeczki proszku do pieczenia
60 g cukru
200 g sera ricotta
160 ml mleka
2 łyżeczki startej drobno skórki z cytryny
2 łyżki soku cytrynowego (świeżo wyciśniętego)
60 masła roztopionego i przestudzonego
2 jajka
masło lub olej do smażenia
cukier o dosyć grubej rafinie do obtoczenia
świeżo wyciśnięty sok z cytryny lub plastry cytryny
Wykonanie:
Mąkę przesiewamy razem z proszkiem do pieczenia, łączymy z cukrem.
Oddzielamy żółtka od białek.
Mleko, ser, masło, żółtka, skórkę z cytryny i sok miksujemy do gładkości.Łączymy z mąką, proszkiem i cukrem i miksujemy raz jeszcze do gładkości.
Ubijamy białka prawie na sztywno.
I łączymy je z pozostałymi składnikami szpatułka, powoli i delikatnie.
Rozgrzewamy patelnię i rzucamy na nią kawałek masła (nieduży). Następnie kładziemy łyżką ciasto na racuszki. Po dwie łyżki na jednego racuszka. Smażymy z obu stron. Po dwie-trzy minuty z każdej. Aż nieco urosną i nabiorą złotobrązowego koloru. Obtaczamy je w cukrze i podajemy lekko skropione cytryną albo z plasterkiem cytryny.
Rozgrzewamy patelnię i rzucamy na nią kawałek masła (nieduży). Następnie kładziemy łyżką ciasto na racuszki. Po dwie łyżki na jednego racuszka. Smażymy z obu stron. Po dwie-trzy minuty z każdej. Aż nieco urosną i nabiorą złotobrązowego koloru. Obtaczamy je w cukrze i podajemy lekko skropione cytryną albo z plasterkiem cytryny.
Uwagi:
przepis nieco zmodyfikowałam. Dodałam sok z cytryny. I takie nam smakują najbardziej.
Świetne zdjęcia! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa tez czesto robie podobne placuszki, szczegolnie w weekend na sniadanie. Sa najlepsze :) Nie skrapialam cytryna, ale moze sprobuje :)
OdpowiedzUsuńSuper, prezentują się pięknie, a połączenie ricotty i cytryny bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCudne są, uwielbiam wszystkie placuszki :D
OdpowiedzUsuńśliczna oprawa, przepis apetyczny, czego chciec wiecej?
OdpowiedzUsuńCytrynowych placuszków jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńNo cóż... trzeba będzie spróbować :D
Piekne, zrobię, tak zrobię na pewno!
OdpowiedzUsuńMuszę Ci powiedzieć, że Twoje zdjęcia i sposób w jaki prezentujesz jedzenie absolutnie mnie poruszają. Naprawdę, nie mogę się na Twoje posty napatrzyć :)
Cudownie sie prezentujea:)
OdpowiedzUsuńKamila,
OdpowiedzUsuńKatie,
burczymiwbrzuchu,
slyvvia,
Szana,
Papaya,
nat.,
gosiaa99
dziękuje Wam za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie. Dobrego dnia!
O rety, z chęcią zjedlibyśmy cały talerz takich cytrynowych racuszków :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się Twój blog. coś tak czuję, że będę go często odwiedzać
OdpowiedzUsuńMmh.. można się rozkochać w takich racuszkach.. mhmh.. wspaniałe!
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl