link
facebook login BAYADERKA : Kremowy szpinak zapiekany z ziemniakami. Moje mysli i powroty.

sobota, 28 listopada 2015

Kremowy szpinak zapiekany z ziemniakami. Moje mysli i powroty.


Wracam po raz kolejny.
Tym razem po bardzo długiej przerwie wypełnionej szalenie ciężką pracą, myślami i duzymi zmianami...

Przeszlam ostatnio taki ciekawy czas zmian.
Czas, w ktorym bezwzlednie pozbawiono mnie zludzen. Czas, ktory na nowo i inaczej pozwolil mi spojrzec na to, co mnie spotyka. Udalo mi sie cudem ukonczyc drugi kierunek studiow, doszlo na chwile przed powrotem na studia do rozstania z mezczyzna.
Tak, stalo sie duzo, i w szybkim tempie...

Teraz jestem bardziej wdzieczna.
Czlowiek, ktory ma mniej, widzi wiecej. Dostrzega wartosc, tego, co mu pozostalo.
Jestem wdzieczna za tych wszystkich, dobrych ludzi, ktorych na drodze stawia mi Bog. Jestem wdzieczna za to, ze moge byc matka. Dziekuje za wszystkie dobre chwile, a zwlaszcza za te, kiedy moje dzieci sa obok. Jestem wdzieczna za to ze je mam i za to ze one bezproblemowo rosna i rozwijaja sie.

Jestem silna.
Czlowiek to istota krucha nawet wtedy kiedy wyglada jak Stallone. Nie, to nie tak, mi do Stallone daleko, mimo krociutkich chlopiecych wloskow.
Czlowiek, czy to ty, czy ja to, mimo wszystko, krew i kosci, i serce, ktore czuje i przezywa. Zaskakujace jest jednak to, ile czlowiek moze zniesc. Sama swiadomosc bolu przychodzi do nas, w obliczu wielkiego zaskoczenia, z wielkim opoznieniem. Ciezkie doswiadczenia zostawiaja na czlowieku blizne, chocby ten nie wiadomo jak byl silny, ale i tez ksztaltuja go. Bol zmienia, czyni bardziej odpornym. Ktos powiedzial, ze uszlachetnia.


Jestem starsza i bardziej swiadoma.
Dzisiaj jestem bardziej świadoma siebie, tego, czego chcę, i czego chciałabym uniknąć.
Wiem, że ani drugiego człowieka, ani świata nie zmienię. Pewnych sytuacji i slow nie da sie odwrocic, mozna je wybaczyc, ale nie da sie zapomniec...

W zyciu najwazniejsza...
jest Milosc i bliscy. Bo to wlasnie milosc popycha nas w strone czynienia dobra.
Byc moze o niej napisano juz setki tekstow i nakrecono kilkadziesiat dobrych filmow. Prawda jest taka, ze milosci uczy nas samo zycie.
Milosc jest piekna i prawdziwa milosc nie konczy sie. Milosc to nie slowa a czyny, takie konkretne, odwazne i dobre. Ale, co istotne, trzeba najpierw naprawde kochac siebie, aby moc kochac drugiego czlowieka.



Jedna z piosenek z filmu Drive, do ktorego bede na pewno jeszcze nie raz wracac.




                                                                          * * *



Dzisiejsza zapiekanka warzywna to pewnego rodzaju comfort food. Lubie polaczenie szpinaku i ziemniakow.  Ta zapiekanka to danie zdrowe i smaczne. Polecam zwlaszcza w taki listopadowy, szary czas :)

Zapiekanka z ziemniakami i szpinakiem

250 g szpinaku mlodego
0.5 kg mlodych ziemniakow, obranych
gruby pieprz
sol morska (w platkach)
30 g sera zoltego potartego na drobno
swiezy tymianek
maslo

Blanszujemy szpinak w lekko osolonej wodzie.
Ziemniaki obrane podgotowujemy przez 10-15 minut. Nastepnie po lekkim wystudzeniu kroimy w talarki.
Do naczynia o srednicy 20 cm wykladamy blanszowany szpinak, posypujemy serem. Na to wykladamy pokrojone ziemniaczki, te smarujemy rozpuszczonym maslem (okolo 4 lyzek), posypujemy posiekanym tymiankiem, grubym pieprzem i sola.
Zapiekamy w temperaturze 180 stopni przez 25-30 minut.
Podajemy cieple. Smacznego :)


 

6 komentarzy:

  1. Mi Tato zawsze powtarzał, że "co Cię nie zabije, to Cię wzmocni", i coś w tym jest (choć ciężko to "coś" zauważyć, gdy serce rozbite jest na tysiąc kawałeczków). Od jakiegoś czasu moje życie jest w miarę poukładane i idzie ku lepszemu, ale dobrze pamiętam ten czas, gdy było ciężko i źle... Więc ściskam Cię i życzę wszystkiego, co najlepsze :)
    A zapiekanka pycha, choć mi bardziej letnio się kojarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochany Ginie :)

    Czlowiek jest delikatny I nie dziw ze czasem czuje sie rozbity...Dziekuje Ci za Twe cieple slowa :)
    Sciskam!
    A.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Agnieszko :) ! Zacznę od prostych słów - cieszę się, że wróciłaś. Może to źle zabrzmi, ale wątpiłam w Twój powrót.Zagłądałam czasem i nic.. Wszystko, o czym napisałaś, jest mi znane. Najbardziej podpisuję się pod słowami, że sami nie wiemy ile potrafimy znieść. Czasem słyszy się słowa " ja bym tego nie wytrzymała..". I od razu myśl " skąd o tym wiesz..?". Życie to wielka niewiadoma. Nigdy nie wiemy co za zakrętem.. A bywa różnie, ale zawsze warto wynieść z wszystkiego trochę życiowej mądrości i pójść do przodu. Ja tak zrobiłam i dziś jestem w zupełnie innym miejscu. Fakt, blizny nie zniknęły, ale przecież każdego dnia o nich nie pamiętam. Tylko czasem zaglądam w przeszłość. Naprawdę bardzo rzadko. Trzymam za Ciebie kciuki i proszę, nie zniknikaj już :). Życie jest piękne, prawda Agnieszko :) ? Pozdrawiam Cię serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Smaczny powrót!
    Powodzenia na wszystko!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest taka piosenka, która doskonale wzmacnia w bardzo trudnych chwilach. Fragment tekstu brzmi: "said he'll never put more on me than I can bear".
    Dużo siły i wszystkiego pięknego życzę Ci. Po burzy zawsze przychodzi słońce.
    A taka zapiekanka ze szpinakiem jest dobrą drogą do odzyskania równowagi :).

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne i mądre słowa!
    Dużo siły i wytrwałości...
    Basia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze i odwiedzenie Bayaderki.
W razie pytań proszę o kontakt przez FB bloga.


Thank you for your comments and visiting Bayaderka.
Should you have any queries, don't hesitate to contact me via FB.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Followers