Chyba ostatni juz w tym roku przepis z wykorzystaniem jezyn :)
Slodkie buleczki, pelne owocow, puchate, mieciutkie, maslane, z dodatkiem chrupiacych platkow migdalowych, podawane z cukrem pudrem. Pyszne :)
Jezynianki
skladniki na okolo 8 wiekszych buleczek
na rozczyn:
10 g swiezych drozdzy
100 ml mleka o temp. pokojowej
60 g maki pszennej chlebowej
1,5 lyzeczki cukru
na ciasto wlasciwe:
2 zoltka
1 jajko
ok. 340 g maki pszennej chlebowej
70 g masla
ok. 60-70 g cukru
lyzeczka ekstraktu waniliowego
135 ml mleka o temp. pokojowej
280-300 g jezyn polaczonych z 2-3 lyzkami cukru
ok. 50-70 g platkow migdalowych
jajko, rozklocone, do posmarowania buleczek
cukier puder, do podania
Gotowy rozczyn laczymy z jajkiem i zoltkami w duzej misie miksera. Miksujemy, stopniowo dodajac cukier i bardzo powoli dosypujac maki. Miksujemy okolo kilku minut, dodajemy wiecej maki, esktrakt, szczypte soli, mleko i tak az powstanie ciasto gladkie, jednolite. Wyrabianie ciasta mikserem zajac powinno okolo 6 minut, reka dwa razy tyle. Jako ostatni skladnik dodajemy maslo. Laczymy ciasto z nim, miksujemy ponownie az ciasto bedzie lsniace, gladkie, elastyczne, okolo 2-3 minut na maksymalnych obrotach miksera.
Odstawiamy ciasto pod przykryciem do wyrosniecia na okolo 45 minut do godziny ( ponownie z cieple, nieprzewiewne miejsce). W miedzyczasie prazymy platki na patelni, mieszamy je co chwila drewniana lyzka, aby sie nie przypalily. Gotowe platki powinny miec jasnobrazowy kolor. Jezyny laczymy z cukrem. Odstawiamy na durszlaku aby nie byly zbyt mokre.
W wyrosniete ciasto drozdzowe wbijamy piesc albo wyrzucamy je na stolnice (lekko oproszona maka albo natluszczona olejem o jak najbardziej neutralnym zapachu i smaku).
Dzielimy ciasto na okolo 8-9 kawalkow. Z kazdego kawalka formujemy bulke, rozplaszczamy w rekach aby powstal placek, na ten placek wykladamy jezyny lyzeczka. Zamykamy buleczke, czescia zamknieta w dol wykladamy buleczki, jedna obok drugiej, na forme do pieczenia ( forma powinna byc albo wylozona papierem do pieczenia albo natluszczona).
Odstawiamy buleczki do napuszenia na ok. 20-30 minut. W miedzyczasie nagrzewamy piekarnik do 200 stopni Celsjusza. Buleczki, tuz przed pieczeniem smarujemy jajkiem rozkloconym, posypujemy platkami migdalow.
Pieczemy okolo kwadransu do 20 minut, to zalezy do piekarnika. Upieczone bulki sa rumiane, wyrosniete.
Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem.
jeżyny z ciastem drożdżowym, pyszności:)
OdpowiedzUsuńwspaniały wypiek!!! zgłodniałam oj zgłodniałam :)
OdpowiedzUsuńWyglądają obłędnie! Przyznam szczerze, że jeżynianek jeszcze nie próbowałam i chyba najwyższy czas się skusić! :)
OdpowiedzUsuńJejku te jeżyny w miseczce są przeogromne ! Wyglądają cudownie ! :)
OdpowiedzUsuńWspaniale zdjecia, wspanialy wypiek. Zachcialo mi sie drozdzowego...
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczna nazwa. Zjadłabym chętnie :).
OdpowiedzUsuńJejku,jakie piękne! Zjadłoby się. A i nazwę mają naprawdę sliczną.:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Gdyby tylko jeżyny były tańsze... Wypiek super, aż zachęca do jedzenia :)
OdpowiedzUsuńTo połączenie musi smakować wybornie;)
OdpowiedzUsuńDobre! :)
OdpowiedzUsuńPycha!
OdpowiedzUsuńMogłybyście wejść na tego bloga - http://freeze-the-moment.blogspot.com/ ? Nie pożałujecie, a bardzo pomożecie rozwijającej się fotograf ;)
pysznie wyglądają. też na bułki z jeżynami mówię jeżynianki :)
OdpowiedzUsuńpyszna propozycja na wrzucenie takich bomb -jeżynek! achhh jak bym sobie skosztowała twojego wypieku
OdpowiedzUsuńQue maravilla!!
OdpowiedzUsuńTengo que conseguir moras
Araceli