Coraz bliżej nam do wiosny, do słońca, nowalijek. Coraz więcej w sklepach żonkili i moich ukochanych tulipanów. Dni są coraz cieplejsze, ale wieczory i noce nadal bywają chłodne. Wracam późnym wieczorem do domu i tak naprawdę, mimo częstego głodu, szukam czegoś na rozgrzanie. Ostatnio bardzo polubiłam gorącą czekoladę w wersji dla dorosłych, z dodatkiem wiśniówki. Czekolada i wiśnie to moje ulubione połączenie i równie doskonale sprawdza się na gorąco. Polecam zamiast deseru na chłodne wieczory.
Czekolada na gorąco dla dorosłych
na 2 filiżanki
składniki:
15 g kakao ciemnego
250- 270 ml mleka
40 ml śmietanki
50 g potartej czekolady + łyżeczka
2 beziki, mogą być gotowe
2-3 łyżki dobrej wiśniówki, najlepiej domowej
Do garnka o mocnym dnie wlewamy 100 ml mleka. Następnie umieszczamy nad średnim płomieniem i podgrzewamy. Pozostałą część mleka łączymy z kakao i 30 g potartej czekolady, najlepiej za pomocą trzepaczki tak, aby nie było grudek. Kiedy tylko mleko zacznie się gotować, wlewamy resztę mleka połączonego z kakao i czekoladą, mieszamy, zmniejszamy natychmiast płomień, wlewamy śmietanki i gotujemy przez minutę tylko do całkowitego połączenia składników.
Gorącą czekoladę przelewamy do filiżanek lub mniejszych kubków i odstawiamy na 2 minuty do przestudzenia. Następnie na wierzch wykładamy po beziku, posypujemy potartą czekoladą albo kakao i wlewamy, po ściankach filiżanki, odrobinę wiśniówki. Podajemy z łyżeczką.
Czekolada na gorąco dla dorosłych
na 2 filiżanki
składniki:
15 g kakao ciemnego
250- 270 ml mleka
40 ml śmietanki
50 g potartej czekolady + łyżeczka
2 beziki, mogą być gotowe
2-3 łyżki dobrej wiśniówki, najlepiej domowej
Do garnka o mocnym dnie wlewamy 100 ml mleka. Następnie umieszczamy nad średnim płomieniem i podgrzewamy. Pozostałą część mleka łączymy z kakao i 30 g potartej czekolady, najlepiej za pomocą trzepaczki tak, aby nie było grudek. Kiedy tylko mleko zacznie się gotować, wlewamy resztę mleka połączonego z kakao i czekoladą, mieszamy, zmniejszamy natychmiast płomień, wlewamy śmietanki i gotujemy przez minutę tylko do całkowitego połączenia składników.
Gorącą czekoladę przelewamy do filiżanek lub mniejszych kubków i odstawiamy na 2 minuty do przestudzenia. Następnie na wierzch wykładamy po beziku, posypujemy potartą czekoladą albo kakao i wlewamy, po ściankach filiżanki, odrobinę wiśniówki. Podajemy z łyżeczką.
Skuszę się chyba bo wygląda bardzo kusząco :>
OdpowiedzUsuńNa początku myślałam, że to wyciśnięta bita śmietana, a nie beza. A to... Smaczne ;-)
OdpowiedzUsuń