Moje pierwsze zawody na 10 km- Thames Path Challenge- przeogromna dawka adrenaliny I endorphin! :) :) :)
Battersea Park 10k 8.10.2016
O tym, ze uwielbiam biegac, wspominalam juz kilka razy.
Ale moze od poczatku. Pierwszy raz zaczelam biegac jak mialam 21 lat czyli przed urodzeniem corek. To byly juz biegi dystansowe (12- 13 km trzy - cztery razy w tygodniu), ale nic powaznego sie nie szykowalo. Bieganie na tamten czas (2004 r.) bylo raczej moim dodatkiem do studiow, lekcji na skrzypcach I oczywiscie, pracy na pelen etat.
Na powaznie biegam od maja i mam za soba dwa wydarzenia tak ja widac na zdjeciach wyzej. Ale to nie o tym dzisiaj chcialam Wam pisac. Choc moze sie pochwale, ze mialam okazje brac udzial w zawodach na 10 km dwukrotnie - w Londynie (8.10.2016) na samym poludniu w pieknym Battersea Park, i ponad miesiac temu w cudownym miejscu, Henley upon Thames.
Dlaczego biegam i co mi to daje? Powodow znalazlabym co najmniej z dziesiec.
Przede wszystkim to moja odskocznia od szalenie zapracowanej codziennosci, kiedy to na tydzien pracuje okolo 60-65 h. Ponadto to moja wielka pasja. Bieganie ma sobie cos magicznego, bo juz po kilku dwoch- trzech kilometrach nogi niosa nas same. Poprzez ten wlasnie sport odkrywam, ze cialo ludzkie ma przeogromne mozliwosci, wlasciwie nie tylko cialo, ale myslenie czlowieka, bo w koncu z nas wyplywa komunikat: Mozesz wiecej, szybciej!
Dzieki bieganiu poznaje na nowo siebie. I jest to bardzo ciekawy proces. Przebiegania regularne pomagaja wyregulowac wiele spraw zdrowotnych: bezsennosc, usprawniaja metabolizm, pomagaja nam oczyscic organizm z toksyn. A poza tym, co naj- najwazniejsze: dostarczaja ogrom pozytywnej energii, ktora mozna zarazac! :) Ja przyznaje, ze jestem powaznie uzalezniona od endorfin i bez biegania juz sobie codziennosci nie wyobrazam. Zachecam do przebiegan, zwlaszcza w taki piekny czas, jak jesien :-)
O mamuniu, a ja biegać tak strasznie nie lubię... ;)
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita! Zawsze z niecierpliwoscia czekam na nowy wpis. Piękne zdjecia,wspaniała energia i to ciepło. Pozdrawiam i ściskam z Londynu!
OdpowiedzUsuńJa się przymierzam do biegania. Szkoda, że podjęłam taką decyzję akurat teraz kiedy pogoda się psuje :D Ale na pewno od początku sezonu postaram się regularnie zacząć treningi :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam biegać :) Już sobie postanowiłam, że od marca zaczynam regularnie :D
OdpowiedzUsuńSuper wpis. Widać , że robisz to z ogromną przyjemnością. Cudowny uśmiech szczęśliwej kobiet. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTen czas z samą soba podczas biegania lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ja to chyba nigdy się nie zbiorę
OdpowiedzUsuńzazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńBiegałam kiedyś teraz chcę wrócić do treningów. Biegania i nie tylko. Na razie dostosowuję dietę i zaopatrzyłam się w filtr molekularny z naturalną mineralizacją z którego będę pobierać wodę na treningi. Sama też przygotowuje wzmacniające napoje właśnie na tej wodzie.
OdpowiedzUsuń