link
facebook login BAYADERKA : owoc granatu
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą owoc granatu. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą owoc granatu. Pokaż wszystkie posty

piątek, 20 lutego 2015

Gofry na jogurcie greckim

Kończą się powoli ferie zimowe moich córek i taki czas, kiedy możemy pobyć razem więcej. Cieszę się tym, że moje dzieci rosną i rozwijają się, coraz bardziej przejawiając pomysłowość i kreatywność. Pewnego ranka poprosiły mnie o gofry na śniadanie i nie mogłam im odmówić. W końcu gofrów nie przygotowuje się codziennie. Szukałam przepisu na chrupiące gofry i taki znalazłam, ale z wykorzystaniem maślanki, której w domu akurat nie było. Znalazłam za to kubek jogurtu greckiego, trochę się wahałam czy pomysł z jego wykorzystaniem będzie udany. Wyszły jednak z ciasta gofry pyszne, chrupiące na zewnatrz, miękkie w środku. Dziewczynki prosiły o śmietanę, podałam im jednak jogurt grecki z odrobiną miodu, pestki granata i banana w plasterkach. I tak powstały jedne z najlepszych gofrów, jakie przygotowałam.


Gofry na jogurcie greckim z jogurtową polewą
na 6 sztuk

składniki na ciasto:
160 g mąki pszennej tortowej
łyżeczka proszku
1/3 łyżeczki sody
40 g cukru drobnego do wypieków
żółtko
2 białka ubite na bezę z niewielką szczyptą soli
100 ml jogurtu greckiego
łyżeczka pasty waniliowej albo ekstraktu waniliowego
70 g masła rozpuszczonego i przestudzonego

dodatkowo:
100 ml jogurtu greckiego
2-3 łyżki miodu
pestki granatu
plasterki banana skropione świeżym sokiem z cytryny

Przygotowanie:

W jednej misce łączymy żółtko, cukier, rozpuszczone masło, wanilię i jogurt. Mąkę przesiewamy dwa razy z proszkiem i sodą. Do ubitych na sztywno białek wlewamy powoli połączone mokre składniki (masło, żółtko itd.). Wsypujemy do miski przesianą mąkę z proszkiem i sodą. Mieszamy delikatnie, do połączenia. Gofrownicę otwieramy, smarujemy wnętrze niewielką ilością masła, następnie  rozgrzewamy na pół godziny przed użyciem. Na dobrze rozgrzaną wewnętrzną część gofrownicy wylewamy ciasto, około 1/2 nabierki na jednego gofra. Gofrownicę zamykamy i trzymamy zamkniętą przez 4-5 minut aż gofry nabiorą złotobrązowego koloru.
W międzyczasie w kubku łączymy jogurt z miodem za pomocą łyżki.
Gofry wykładamy na talerz, jeden obok drugiego, polewamy jogurtem, posypujemy pestkami i wykładamy na wierzch plasterki banana. Podajemy natychmiast po przygotowaniu.

 

 

wtorek, 17 lutego 2015

Panna cotta z granatem

Walentynki już za nami. I powiem szczerze, że w ten dzień nie zjadłam ani grama cukru i, co bardzo w naszym domu nietypowe, do kawy nie było nic, ale to nic słodkiego. W miniony weekend tak się jakoś złożyło, że kończyłam gromadzenie przepisów do projektu, o którym wcześniej wspominałam. Pracowałam długo i intensywnie, po 14-16 h na dobę, pisząc, pisząc, edytując i wybierając najlepsze zdjęcia potraw. Musiało mnie chyba dopaść jakieś kulinarne zmęczenie, bo nawet obiad zjedliśmy na mieście. Stało się jednak coś dobrego, bo czasami dobrze jest odpocząć od tego, co lubimy. Wracają wtedy siły i wena. 
Dzielę się dzisiaj z Wami przepisem na pyszny deser bez pieczenia. Jeżeli lubicie panna cottę wszelkiego rodzaju, ciasteczka Oreo i darzycie miłością owoc granatu, tak jak ja, to ten deser przypadnie Wam z pewnością do gustu. Ostatnio odkrywam jakie możliwości dają nam w kuchni te czerwone perełki i wykorzystuję je zarówno do deserów, jak i też dań bardziej wytrawnych. Z jak najczystszym sumieniem deser Wam polecam ;)
 
Panna cotta z granatem
 
na spód:
170 g ciasteczek Oreo lub Neo
łyżka masła
 
na panna cottę:
60 ml advocaatu
100 ml kawy latte
400 ml śmietanki kokosowej, z puszki
260 ml śmietanki słodkiej kremowej
20 g żelatyny
80 ml wody
2,5 łyżki cukru pudru
kilka kropel likieru kawowego, opcjonalnie
 
na wierzch:
100- 120 g pestek z owocu granatu
40 g galaretki czerwonej, np. wiśniowej
160 ml gorącej wody
 
Ciasteczka kruszymy na piasek w food procesorze albo za pomocą blendera-żyrafy i następnie łączymy z masłem. Masą ciasteczkową wylepiamy spód formy do tarty o średnicy 25 cm.
 
Kawę z mlekiem łączymy z advocaatem, najlepiej domowym, śmietanką kokosową i słodką śmietanką kremową. Dodajemy cukier puder i miksujemy aż otrzymamy jednolity płyn.

Do garnka o mocnym dnie wsypujemy żelatynę w proszku. Wlewamy 85 ml gorącej wody, jednocześnie energicznie mieszając tak, aby żelatyna się rozpuściła i podgrzewamy na bardzo wolnym płomieniu, ale nie zagotowujemy. Do garnka wlewamy 1/2 szklanki masy śmietanowo-kawowej i mieszamy energicznie do połączenia. Garnek z masą żelatynową wstawiamy do naczynia z lodem na 5 minut. Następnie łączymy z masą śmietanową za pomocą miksera. Idealnie wymieszaną masę odstawiamy na pół godziny. Po czym wylewamy bardzo powoli na ciemny, ciasteczkowy spód.
Wstawiamy formę z deserem do lodówki na co najmniej 2h. W międzyczasie przygotowujemy galaretkę, u mnie była to wiśniowa. Odstawiamy ją do stężenia.
Wyjmujemy formę z panna cottą i jeżeli masa jest ścięta (wystarczy lekko potrząsnąć formą, nie trzeba dotykać wierzchu) wykładamy na wierzch równomiernie pestki owocu granatu. Następnie wylewamy na pestki tężejąca galaretkę i wstawiamy formę do lodówki na co najmniej 8 h albo na całą noc.
 
 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Followers