Felicite, z którą dzieliłam dom wiele lat temu w jednej z dzielnic południowo-zachodniego Londynu, darzyła szczególnym uwielbieniem wszelkiego rodzaju zapiekanki jajeczne. Rzadko trzymała się proporcji. Za to z pełna spontanicznością wtajemniczała mnie w zasady lekkiej kuchni francuskiej. Dużo warzyw, niewielkie porcje jedzenia na talerzu każdego z czworga dzieci, ograniczona ilość cukru, dobre, chrupiące pieczywo - takie i inne obrazki kuchni paryskiej przewijają się przez moje głowę. Ciekawych rzeczy nauczyłam się mieszkając z wspomnianą francuską rodziną. Co jeszcze ciekawsze, nigdy nie notowałam żadnego z przepisów, a mimo to z łatwością dzisiaj mogę odtworzyć proporcje składników i czas pieczenia czy gotowania. Tak samo było z dzisiejszą zapiekanką, która jest pysznym wspomnieniem moich kulinarnych doświadczeń z Paryżanami.
Zapiekanka z wędzonej makreli, pora i ziemniaków
składniki na około 4-5 porcji
około 380 g pora (część biała i jasnozielona), obmyta dokładnie
150 g obranych ziemniaków, pokrojonych w plastry
2 jajka
180 g obranej wędzonej makreli
150 ml mleka
70 ml słodkiej śmietanki kremowej
czarny pieprz
sól w płatkach, do podania *
70 g sera wędzonego, pokrojonego na mniejsze kawałki
Przygotowanie:
Por kroimy na talarki około 3-4 cm, ziemniaki obrane na plastry około 3 cm grubości.
Do garnka wlewamy wodę, wrzucamy por i ziemniaki i gotujemy około 10 minut na średnim płomieniu.
Na dno okrągłego naczynia do tarty wykładamy obraną, rozdrobnioną makrelę.
W misce łączymy mleko, jajka i śmietankę oraz pieprz, najlepiej za pomocą trzepaczki.
Podgotowany por odsączamy tak jak i ziemniaki. Rozkładamy na makreli, zalewamy masą jajeczno-mleczną. Pomiędzy talarkami pora wykładamy ser wędzony i plastry ziemniaków. Formę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni i pieczemy około 35-40 minut. Studzimy lekko i podajemy bardzo ciepłe.
* Jeżeli makrela jest bardzo słona, sól może okazać się tutaj zbyteczna
Zapiekanka z wędzonej makreli, pora i ziemniaków
składniki na około 4-5 porcji
około 380 g pora (część biała i jasnozielona), obmyta dokładnie
150 g obranych ziemniaków, pokrojonych w plastry
2 jajka
180 g obranej wędzonej makreli
150 ml mleka
70 ml słodkiej śmietanki kremowej
czarny pieprz
sól w płatkach, do podania *
70 g sera wędzonego, pokrojonego na mniejsze kawałki
Przygotowanie:
Por kroimy na talarki około 3-4 cm, ziemniaki obrane na plastry około 3 cm grubości.
Do garnka wlewamy wodę, wrzucamy por i ziemniaki i gotujemy około 10 minut na średnim płomieniu.
Na dno okrągłego naczynia do tarty wykładamy obraną, rozdrobnioną makrelę.
W misce łączymy mleko, jajka i śmietankę oraz pieprz, najlepiej za pomocą trzepaczki.
Podgotowany por odsączamy tak jak i ziemniaki. Rozkładamy na makreli, zalewamy masą jajeczno-mleczną. Pomiędzy talarkami pora wykładamy ser wędzony i plastry ziemniaków. Formę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni i pieczemy około 35-40 minut. Studzimy lekko i podajemy bardzo ciepłe.
* Jeżeli makrela jest bardzo słona, sól może okazać się tutaj zbyteczna
Ta zapiekanka wygląda wspaniale.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o przepisy, to i mi się czasami zdarza, że tylko posłucham, albo popatrzę i już mi się w głowie układa. Ale czasami jest tak, że muszę dokładnie zapisać ile czego dodać :)
Kurcze wszedłem tu po dłuższym czasie, żeby skomentować jakiś nowy wpis. Wchodzę i patrzę, a tu nic nie ma. Gdzie się podziewasz drogi autorze, czyżby już koniec prowadzenia tak świetnego bloga. Jeśli tak to bardzo przykro, by mi było, ponieważ skorzystałem z kilku rad, które tutaj zobaczyłem.
OdpowiedzUsuńWitam zapiekanka wygląda naprawdę bardzo interesująco. Na pewno postaram się niedługo wykorzystać ten przepis. Bardzo lubię makrelę, a jeszcze jeśli jest ona składnikiem tak wspaniałej zapiekanki to już jest, dla mnie strzał w dziesiątkę.
OdpowiedzUsuńZapiekanki to jedno z moich ulubionych dań. Są szybkie, można przyrządzić je, wrzucić do piekarnika i robić w tym czasie coś innego. No i przede wszystkim do niektórych można wykorzystać tak zwane resztki, bo przecież w zapiekankowym bałaganie może znaleźć się naprawdę wszystko :) Ziemniaki to takie zapiekankowe must have.
OdpowiedzUsuń