Kulebiak to jedno z tych dan, ktore kojarze ze swietami Bozego Narodzenia w domu rodzinnym. Mama kiedys natknela sie na przepis dan polsko-rosyjskich, wtedy jeszcze kiedy w domu posiadano zaledwie kilka ksiazek kulinarnych, a byly one wydawane bez fotografii i ilustracji. Mogly to byc wczesne poczatki lat dziewiecdziesiatych. Pamietam, ze obok kulebiaka na stole pojawila sie tez kutia i makowki. Do kutii w domu juz nie wracano, natomiast do samego kulebiaka i makowek - regularnie co roku. To taka czesc tradycji w naszym domu w Wielkopolsce, aby miedzy innymi te dwa dania pojawily sie na stole wigilijnym. Kulebiak to ciasto drozdzowe obficie nadziane kapusta kiszona z grzybami. Podawany jest zwykle na cieplo w dniu Wigilii.
300 g kiszonej kapusty, posiekanej
300 g duszonych pieczarek, około 750 g waga przed duszeniem
10 g świeżych drożdży
50 g mąki pszennej chlebowej
65 g wody letniej
280 g mąki pszennej chlebowej + ok. pół szklanki do podsypania stolnicy
20 g miękkiego
Kulebiak
składniki na jeden duży kulebiak albo trzy małe
na farsz:
na rozczyn
1 łyżka cukru
na ciasto właściwe:
cały rozczyn
170 ml wody
łyżeczka soli
mak i sezam, do
posypania
rozkłócone żółtko
Dzień przed
pieczeniem przygotowujemy farsz. Na rozgrzaną patelnię wykładamy posiekaną
kapustę kiszoną i dusimy ąż zmięknie
całkowicie, około 40 minut. Łączymy miękką kapustę z duszonymi pieczarkami.
Dusimy razem przez około kwadrans, dodając minimalną ilość wody, jeżeli farsz
zacznie przywierać do patelni. Doprawiamy do smaku pieprzem i solą.
Przygotowujemy ciasto . Drożdże pokruszone w kubku
zasypujemy cukrem i odstawiamy do spienienia na 10 minut. Następnie łączymy z
mąką, wodą tak, aby rozczyn osiągnął konsystencję gęstej, kwaśnej śmietany.
Odstawiamy rozczyn pod przykryciem w ciepłe, nieprzewiewne miejsce na około
kwadrans aż zacznie pracować. Aktywny rozczyn wlewamy do misy miksera, łączymy
z wodą i stopniowo dodajemy mąkę. Wyrabiamy ciasto przez około 10 minut ręką
albo 5 minut mikserem. Na końcu dodajemy sól i oliwę. Wyrabiamy kolejne 2
minuty mikserem, 4 minuty-ręką. Formujemy ciasto w kulę, wkładamy misy lekko
natłuszczonej, tę przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy do wyrastania na
45-60 minut w ciepłe i nieprzewiewne miejsce. Jak tylko ciasto podwoi swą
objętość, wykladamy je na stolnicę podsypaną niewielką ilością mąki. Ciasto
rozciągamy, składamy, formujemy w kule i powtarzamy tę serię czynności około
trzy razy. Następnie dzielimy ciasto na trzy części, jeżeli chcemy uformować
mniejsze kulebiaki. Każdą cześć rozwałkowujemy na płaski placek wielkości 20 cm na 10 cm . Na środku każdego placka wykładamy doprawiony
i ostudzony
farsz, rozprowadzamy
równomiernie i zwijamy w roladę w taki sposób, aby nadzienie nie wydostało się
na zewnatrz podczas pieczenia. Każdy zwinięty kulebiak wykładamy na formę
,zachowując większe odstępy, smarujemy
rozkłóconym żółtkiem i posypujemy makiem niebieskiem i sezamem. Każdy kulebiak
zwijamy w kawałek pergaminu, aby nadzienie nie wydostało się na zewnątrz.
Następnie odstawiamy do napuszenia na 25 minut. Piekarnik nagrzewamy do temp.
190 stopni Celsjusza. Formę z
napuszonymi kulebiakami wstawiamy na środkową półkę i pieczemy 35-40 minut na
złocisto-brązowy kolor.
20g miękkiego ?
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować ten przepis czy można sprecyzować , dziękuje . Kasia
ojoj już tak czuć święta, z chęcią zrobię te pyszności :)
OdpowiedzUsuńJakie to zadziwiające,że co region to inne tradycje wigilijne...baaa nawet w każdym domu mamy swoje indywidualne dania, do których wracamy co roku ;) u mnoe np. wigilia nie może obejść się bez galaretki z owocami. i to jest właśnie magia Świąt :)
OdpowiedzUsuń