Nasiona chia maja tak wszechstronne zachowania, ze mozna spokojnie dodawac je do koktajli, owsianki, salatek, a takze placuszkow, ktore moje dziewczynki lubia jesc na sniadanie. Nie zmieniaja one smaku plackow, a za to korzystnie wplywaja na walory odzywcze, wzbogacajac sniadanie w bialko, zelazo I blonnik. Proste sa tez w przygotowaniu, bo nie potrzeba wielu skladnikow, ani tez miksera, by je podac na sniadanie np. w weekend. Lubie te placki bardzo ze wzgledu na mozliwosc interpretacji przepisu i siegam po skladniki czesto, jezeli nie regularnie co weekend. Placuszki swietnie sie sprawdzaja nie tylko z owocami, ale tez z domowa konfitura, jogurtem, pestkami slonecznika itd. Osobiscie lubie je smazyc na oleju kokosowym, ale to nie jest koniecznosc.
Placuszki z chia
80 g maki (moze byc orkiszowa)
100 ml mleka (np. sojowego albo migdalowego)
2 jajka (cale)
ok. 2 lyzki cukru (wg uznania)
2 lyzki nasion chia + chia do posypania
lyzeczka soku z swiezo wycisnietej cytryny
odrobina skorki startej z cytryny
Jajka rozklocone laczymy z maka, odrobina soli i cukrem. Stopniowo wlewamy mleko i mieszamy widelcem tak aby powstala jednolita masa. Wsypujemy nasiona chia, laczymy, wlewamy aromat i mieszamy.
Na patelni rozgrzewamy olej.
Na rozgrzany olej wlewamy lyzka ciasto, ktore powinno byc lejace, ale nie rzadkie.
Smazymy placki z obu stron na zloty kolor.
Podajemy wedlug uznania, ale najlepiej smakuja z owocami, chia i miodem.
olej kokosowy
Już 2 razy je robiłam z mlekiem kokosowym, są mega! :)
OdpowiedzUsuńMniam, wyborne weekendowe śniadanko :)
OdpowiedzUsuń