link
facebook login BAYADERKA : smietana
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą smietana. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą smietana. Pokaż wszystkie posty

piątek, 30 listopada 2012

Szagowki mojej Babci/ My Granny's potato dumplings

Babcia Lusia (od Ludwiki) pochodzila z Wielkopolski a dziadek Jan urodzil sie na wsi pod Warszawa.
Babcie pamietam jako stanowcza kobiete ubrana w fartuch, wiecznie zabiegana: a to gotujaca obiad a to przygotowujaca ciasto, a to pielaca w ogrodku. Bez zwatpienia potrafila i lubila gotowac.
Babcia robila najlepsze na swiecie ciastka z platkow owsianych, ktore nazywala makaronikami. Uwielbialam zupy babcine, zwlaszcza ogorkowa. Chodzilysmy ''do Babci'' na te zupe w piatki. Babcia zupe serwowala z leniwymi pierogami albo szagowkami czyli kopytkami. Podawala je z cukrem, cynamonem i polewala cieplym maslem. Ja dzisiaj rezygnuje z masla i podaje szagowki ze slodka smietanka.  Dzieci za nimi przepadaja.


Szagowki mojej Babci

okolo 800 g ugotowanych ziemniakow, posolonych (moga byc ugotowane dzien wczesniej)
2 jajka
maka pszenna ok.3/4 szklanki *
cynamon, do smaku
cukier do smaku
smietanka slodka do smaku (najlepiej 30 % tluszczu)

Ziemniaki przeciskamy przez praske. Dodajemy 2 jajka. Laczymy z ziemniakami dokladnie, dodajemy make. Ciasto dzieki mace jest zwarte i szagowki nie rozgotowuja sie. Skladniki bardzo dokladnie zagniatamy. Dzielimy na kilka rownych czesci. Z kazdej czesci formujemy walek na stolnicy lekko posypanej maka. Walek kroimy (na ukos/ na szage) tak aby utworzyly nam sie podluzne kluseczki.
W duzym garnku zagotowujemy wode, posolona. Do gotujacej sie wody wkladamy po kilka szagowek, gotujemy okolo 3 minut, az beda miekkie i wykladamy na talerz. Podobnie postepujemy z reszta ciasta: formujemy walek, kroimy nozem na ukos, gotujemy szagowki. Podajemy je z cukrem, cynamonem i smietanka albo cieplym maslem jezeli lubimy. Szagowki mozna mrozic, w lodowce zachowuja dlugosc przez okolo 2-3 dni.



*zaczynamy od tej ilosci, dodajemy tyle maki aby ciasto dawalo sie pokroic nozem, pamietajac o tym ze nadmiar maki spowoduje ze kopytka beda za twarde, natomiast jej niewystarczajaca ilosc- kopytka gotujac sie we wrzacej osolonej wodzie szybko sie rozgotuja; jezeli mi czas na to pozwala przygotowuje okolo talerza kopytek do ugotowania i odstawiam reszte ciasta, zagotowuje wode i gotuje kilka kopytek tak ''na sprawdzenie'' ciasta.

niedziela, 30 września 2012

W 15 minut: tiramisu dyniowe/ Ready in 15 minutes: Pumpkin tiramisu



Wczoraj upieklam tort, ktory nie pojawi sie na blogu, ale za to powedruje do mojej znajomej :) 
Pyszny, bajeczny w smaku, z cudowna masa  i bardzo czekoladowym biszkoptem.
Biszkoptu bylo sporo, na cztery blaty i upiekl sie z tzw. gorka, wiec trzeba bylo ja odciac. Poczatkowo nie mialam planow na tiramisu ale jako ze zostal biszkopt a w lodowce znalazla sie pieczona dynia, deser powstal spontanicznie.
W tym tiramisu dynia jest delikatnie wyczuwalna. Polaczylam ja z tzw. krowka z puszki i serkiem mascarpone, odrobina smietanki. Wszystko komponuje sie idealnie. Do tego alkohol, najlepiej czekoladowy likier, a zamiast savoiardow- biszkopt czekoladowy albo brownies. Do przygotowania w mniej niz 15 minut :)


Tiramisu dyniowe
na 2 porcje

okolo 200 g pokruszonego biszkoptu czekoladowego, moze byc mniej
250 g serka mascarpone
ok. 50 ml slodkiej smietanki, najlepiej 30 % tluszczu
80 g pieczonej dyni (obranej) 
60-70 g krowki z puszki (gotowej masy krowkowej, znajdziemy na polce obok slodzonego mleka UHT) 
ok. 50 g czekolady dobrej jakosci, potartej na drobnych oczkach
dobry, gesty likier czekoladowy (uzylam Thorntons)

Miazsz dyniowy miksujemy na puree albo rozgniatamy widelcem.
Mascarpone, smietanke, krowke laczymy w misie miksera i ubijamy na gladko.
Na dno pucharkow wykladamy ciasto czekoladowe (pokruszone), nasaczamy alkoholem.
Wykladamy na nasaczone ciasto mase. Posypujemy potarta czekolada.
Wykladamy ciasto. Nasaczamy likierem. Na to wykladamy reszte masy i ponownie posypujemy potarta czekolada.
Smacznego :)

środa, 22 sierpnia 2012

Sernik cytrynowy, z syropem cytrynowym/ Lemon cheesecake.




Sernik podobny jadlam w jednej z brytyjskiej kawiarni.
Nie moglam sie oprzec aby go nie odtworzyc w domu. I udalo mi sie prawie. Prawie, bo poprzez dodanie do sernika polskiego bialego sera, nadalam mu ciezszego charakteru.
Sernik jest z tych ciezszych, blisko mu w konsystencji do polskich sernikow, ale masa nie jest zbita a mazista, lekko kremowa. Mimo ze nie jestem ogromna fanka wypiekow/ deserow cytrynowych,  na dzisiaj to moj ulubiony sernik i bede do niego wracac i dalej eksperymentowac :) 
Ten sernik jest w smaku delikatny i nieprzesadnie cytrynowy.


Sernik cytrynowy
z syropem cytrynowym


na spod:

120 g ciastek digestive
50 g masla, plynnego i cieplego

na mase:

600 g twarogu
200 g kremowego serka, np. Philadelphia
55 ml soku cytrynowego ( z swiezo wycisnietej cytryny)
120 ml smietany 30 % albo 36 %
3 lyzki maki, z lekkim czubem
lyzeczka ekstraktu cytrynowego
3 jajka, sredniej wielkosci
200 g cukru pudru

na syrop:
90 g cukru
skorka starta z 2 cytryn
sok wycisniety z jednej duzej cytryny


Piekarnik nagrzewamy do 150 stopni Celsjusza.
Forme o srednicy 18- 21 cm wykladamy papierem do pieczenia ( dno formy). Wypuszczamy papier na zewnatrz i zamykamy obrecz formy. Boki formy natluszczamy lekko, mozna maslem.
Ciasteczka miksujemy na piasek albo w food processorze, albo wkladamy je do mocnego woreczka i walkiem do ciasta. Rozdrobnione ciasteczka laczymy z plynnym maslem. Wykladamy ciasteczkami dno formy. Forme owijamy z zewnatrz folia aluminiowa tak aby uszczelnic ja przed woda ( sernik bedziemy piec w kapieli wodnej), najlepiej kilka razy ( ja owijalam okolo 3-4 razy).
Forme wstawiamy do lodowki.
Ser kremowy i twarog laczymy w duzej misce z cukrem pudrem. Blendujemy az uzyskamy prawie gladka mase ( tj. okolo 4-5 minut). Nastepnie wlewamy aromat, nadal blenderujac, i bardzo wolnym strumieniem wlewamy sok z cytryny. Do misy wlewamy smietane i wsypujemy make. Miksujemy okolo 2 minut. I nastepnie wbijamy jajka. Miksujemy okolo 2 minut.
Gotowa mase wlewamy do formy wylozonej ciasteczkami.
Do prostokatnej, dosyc glebokiej formy ( wiekszej od naszej formy z sernikiem) wstawiamy nasza forme z sernikiem. Przegotowana wode ( z czajnika) wlewamy ostroznie do prostokatnej formy, mniej wiecej do 2/3 wysokosci. Bardzo ostroznie wstawiamy forme prostokatna ( w niej jest forma okragla :) na srodkowy poziom piekarnika i pieczemy 1h i 10 minut.
Na 10 minut przed pieczeniem przygotowujemy syrop.
                                                              Mieszamy sok z cukrem.
I podgrzewamy, mieszajac czesto i obserwujac, to wazne. Syrop nie moze sie przypalic a bardzo szybko gestnieje. Syrop podgrzewamy kilka minut az nabierze burszynowego koloru, to stanie sie bardzo szybko, wiec trzeba obserwowac przez caly czas gotowania.  
Jak tylko uzyska pozadany kolor, bardzo sprawnie i ostroznie zdejmujemy syrop z ognia, sernik wyjmujemy z piekarnika ( po tym czasie powinien miec sciety wierzch i dodatkowo '' potrzasniety'' bedzie wygladal na upieczony, nie trzeba tego sprawdzac patyczkiem) Syrop wylewamy na wierzch sernika i poruszajac delikatnie forma, rozprowadzamy syrop rownomiernie (bez lyzek i innych pomocy, one pozostawia slad). Na brzegach rozprowadzamy skorke cytrynowa, lekko ja przyciskajac. Wstawiamy sernik ponownie do piekarnika na okolo 5 minut. Po czym piekarnik wylaczamy. Po pol godziny sernik wyjmujemy i studzimy w formie. Po czym wstawiamy do lodowki na minimum 12 h. Po tym czasie nozem oddzielamy sernik od scianek formy, dopiero po tym odpinamy obracz i wyjmujemy sernik na patere/ talerz.
Smacznego :)


In English:

Just a couple of weeks ago I went for a coffee and a piece of cake to a kind of known-to-everybody- else-coffeehouse. And there I found relatively decent selection of cakes and coffee.
I picked up a piece of cheesecake and that is how and why here I have posted a recipe for a lemon cheesecake.
The lemon cheesecake I had that day tasted absolutely delicious. I could not resist trying to make it at home. Although I managed to copy the taste and texture of the cheesecake I had, I used a slightly different kind of cheese. Therefore this lemon cheesecake which you can see in the pics above, is a little bit heavier, denser in the texture but still lemony and not overwhelmingly lemony at all.
I must say that I am not a very big fan of lemon cakes and/or desserts. However, this one is lovely and I am saying it not because I made it. Everybody else who tried it said it was a real treat.



Lemon cheesecake with lemon syrup

for the base:

120 g digestive biscuits
50 g unsalted butter


for the filling:

600 g curd cheese* or ricotta cheese
200 g cream cheese such as Philadelphia
200 g icing sugar
55 ml lemon juice (freshly squeezed)
1 tsp lemon extract
3 medium-sized eggs
120 ml double cream
3 tbp (slightly heaped) all-purpose flour

for the syrup:
90 g sugar
lemon juice ( freshly squeezed of one large lemon)


Preheat the oven to 150 degrees Celsius.
Line up the bottom of 18-20 cm springform tin with non-stick baking paper. Let the edges of the paper out while closing the tin. Grease the sides of the tin with a little tiny bit of butter.
Put the digestives and melted and warm butter in a food processor. Put the food processor at the highest speed and crumble the biscuits until thoroughly combined with the butter.
Press the biscuits and butter against the bottom of the tin.
Wrap up the tin with aluminium foil (from the outside only).
After that place the tin in the fridge.
If you decide to use curd cheese which is of a heavier and crumbly texture, you first have to mix it so it becomes smooth. So place the curd cheese and cream cheese along with sugar in a large bowl and mix it until well- combined. It may take about 4-5 minutes. Carry on mixing and add, little by little, the lemon extract and lemon juice.
Add the double cream and flour, combine it with the cheese.
Add the eggs, mix it with the rest of the ingredients for about 2 minutes and not longer.
Pour the mixture into the tin. Place the springform tin in a bigger rectangular tin. Boil some water. Pour the hot water into the rectangular tin and very carefully place the tin (with the springform tin in it) on the middle shelf of the oven. Bake for 1 hour and 10 minutes.
About 10 minutes before the cheesecake is set, prepare the syrup: combine the sugar with the lemon juice.
Pour it into a heavy-based saucepan and heat it up over a medium heat, stirring quite often. Be careful not to burn it. You really should watch it the whole time. It only takes a few minutes the syrup becomes amber colour and then immediately take it off the heat, take the cheesecake out of the oven ( the top should be set, you can shake the tin and check this way) and pour the syrup over the top. Manouver with the tin so you get the syrup spread out evenly, do not use a spoon to do that as it will leave a trace and you want the top to remain smooth.
Leave it to cool slightly and then put it into the fridge for about 12 hours.




wtorek, 5 czerwca 2012

Delikatna zupa kalafiorowo-serowa z croutons i swieza pietruszka



Oto kolejna  z moich ulubionych zup. Bardzo delikatna, prosta pod wzgledem przygotowania zupa z mlodego kalafiora i sera cheddar, podana z croutons- francuskimi grzankami i swieza drobno posiekana pietruszka.


Delikatna zupa kalafiorowo-serowa, z croutons i pietruszka
na ok. 3-4 porcje

Uwaga: ze wgledu na to, ze sery generalnie zawieraja dosyc duzo soli, ograniczamy jej uzycie do tej zupy.

mlody kalafior, sredniej wielkosci
300 g sera
2 sredniej wielkosci ziemniaki
ok. 800-900 ml bulionu warzywnego
2 lyzki masla
150 ml slodkiej smietanki, najlepiej 30 % tluszczu
ew. sol i pieprz, do smaku ( ja nie uzywalam, patrz uwaga wyzej) 
1-2 lyzki drobno posiekanej naci pietruszki


croutons: 
lyzka masla 
2-3 kawalki bialego chleba, najlepiej czerstwego i bez ziaren czy maku

dodatkowo: 
nac swiezej pietruszki, umyta i pokrojona bardzo drobno

Kalafior  myjemy i odkrawamy zielona czesc. Kwiat kalafiora lamiemy na mniejsze czesci i wkladamy do wiekszego garnka, zalewamy bulionem. Ziemniaki myjemy i obieramy, kroimy na mniejsze czesci, myjemy ponownie i wrzucamy do garnka z kalafiorem, dodajemy maslo. Warzywa gotujemy pod przykryciem okolo 25 minut albo do momentu kiedy beda miekkie. Laczymy je z 1-2 lyzki posiekanej pietruszki i gotujemy kilka minut, w miedzyczasie wsypujac do garnka potarty ser, najepiej stopniowo. Od tego momentu mieszamy zupe dosyc czesto- zupy z serem maja tendencje do przywierania do dna garnka. Wlewamy smietanke i zagotowujemy zupe. Jezeli pojawia sie szumy, zdejmujemy je natychmiast.
Zupe studzimy i blenderujemy na gladko.

Croutons:
Oryginalne croutons sa grzankami przygotowanymi z chleba obranego ze skorki. Zatem odcinamy skorke (mozna ja ewentualnie zostawic, nam to nie przeszkadzalo). Po czym kazdy kawalek chleba kroimy tak aby otrzymac kostke: wzdluz i wszerz. Na patelni rozgrzewamy maslo i wrzucamy na goraca patelnie nasz chleb pokrojony w kosteczke. Rumienimy go z kazdej strony, przewracajac od czasu do czasu. Zdejmujemy patelnie z ognia jak tylko nasze croutons ladnie sie zrumienia.
Podajemy zupe z swieza posiekano drobno pietruszka i croutons albo bagietka.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Followers