Wreszcie lato!
Wentylatory chodza we wszystkich pomieszczeniach. Nie chce sie jesc. A ilosci wody znikaja w mgnieniu oka. Tak jest w Polsce. Na Wyspach tez zdarza nam sie miec gorace dni. Jest wtedy tak fajnie. Zwlaszcza kiedy moge z pracy sie zerwac wczesniej i pojsc z dzieczynkam na lody, na spacer albo (o ile to mozliwe) na zrywanie owocow. Opowiadam wtedy moje historie z dziecinstwa: o stonkach, wielkich jaszczurkach i natretnych komarach, ktore nie pozwalaly mi nigdy spac w letnie noce. Obiady jemy lekkie, owoce nadaja kolorow naszej bialo-czarnej kuchni i uwielbiam ten klimat wyczekiwania na lato, na wakacje. Co prawda rok szkolny konczy sie w Anglii dopiero pod koniec lipca, to i dziewczynki, i ja w weekend staramy sie tak funkcjonowac jakby go nie bylo.
Mam dzisiaj dla Was buleczki, z jagodami albo z borowkami- cokolwiek bedzie dostepne. Sa przepyszne!
Jagodzianki
składniki na około 12-14 drożdżówek:
na rozczyn:
70 ml mleka
przegotowanego i przestudzonego
ciasto właściwe:
cały rozczyn
łyżeczka soku
cytrynowego
łyżeczka pasty
waniliowej albo ekstraktu
2 duże jajka
210 ml mleka
przegotowanego i przestudzonego
dodatkowo:
1,5 łyżeczki mąki
ziemniaczanej
2 łyżki cukru
rozkłócone jajko +
łyżka mleka
na lukier:
łyżka soku z swiezo wycisnietej cytryny
Przygotowujemy
rozczyn. Drożdże kruszymy nad miseczką, zasypujemy cukrem i odstawiamy do
spienienia na około 10 minut. Spienione drożdże łączymy z mąką i przestudzonym
mlekiem tak, aby utworzył się rozczyn o konsystencji kwaśnej śmietany.
Nakrywamy miseczkę z rozczynem czystą i suchą ściereczką odstawiamy w ciepłe,
nieprzewiewne miejsce na około kwadrans aż drożdże zaczną pracować.
Do misy miksera
wlewamy pracujący rozczyn, wbijamy jajka, wsypujemy cukier i mieszamy. Dodajemy
stopniowo mąkę, około 30 g
na raz, i wyrabiamy ciasto mikserem
około 7 minut albo ręcznie około 10-12 minut aż ciasto będzie elastyczne i w
miarę gładkie. Dodajemy masło, pastę waniliową albo ekstrakt, sok cytrynowy i
ponownie wyrabiamy około 2 minut mikserem albo około 4 minut ręcznie. Ciasto na
tym etapie jest elastyczne, lśniące i nie ma w nim grudek mąki. Wkładamy ciasto
do misy lekko natłuszczonej, nakrywamy czystą i suchą ściereczką i odstawiamy
do wyrastania na około 45- 60 minut aż podwoi swą objętość.
W międzyczasie
przygotowujemy nadzienie borówkowe. Owoce myjemy, osuszamy, łączymy z cukrem i
mąką.
W wyrośnięte ciasto
drożdżowe wbijamy pięść. Wykładamy je na stolnicę lekko podsypaną mąką i
rozciągamy, składamy, rozwałkowujemy i tak powtarzamy tę serię czynności około
trzy razy. Następnie rozwałkowujemy na prostokąt o wymiarach 30 cm na 20 cm . Wykładamy na jego
środek nadzienie owocowe i rozprowadzamy równomiernie. Chwytając ciasto za
dłuższy bok zwijamy tak aby utworzyć roladę. Zwiniętą roladę dzielimy na 10-12
równych części za pomocą ostrego noża oprószonego mąką. Wykładamy każdą część,
która będzie przypominała ślimaka, na formę do pieczenia, nadzieniem do góry,
zachowując odstępy. Smarujemy każdą bułkę z wierzchu rozkłóconym jajkiem i
odstawiamy do napuszenia na 25 minut. Pieczemy na środkowej półce w piekarniku
nagrzanym do 180 stopni. Bułeczki powinny mieć złotobrązowy kolor. Po
upieczeniu wyjmujemy formę i studzimy bułki na kratce kuchennej. Przygotowujemy
lukier przez dokładne ucieranie składników i dekorujemy nim drożdżówki.
Wygladaja bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńJagodzianka na bogato. Pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia pychotek
OdpowiedzUsuńCudowne jagodzianki i piękne zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńfakt zdj super
OdpowiedzUsuńObłędne. I ta cudna sukienka w tle, wspaniałe zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńbajeczne! u m,nie wczoraj te były jagodzianki :) miłego popołudnia!
OdpowiedzUsuńwspaniałe jagodzianki! <3
OdpowiedzUsuń