No i stalo sie. W domu najpierw pojawilo sie zielsko wszelkiej masci: szpinak, jarmuz, seler naciowy, koper w ilosci dla calej wsi, a pozniej takie powolne i swiadome dojrzewanie do tej decyzji.
Byly salatki, smoothie (o ktorych pisalam wczesniej i postowalam na Instagramie) a i tez zup nie zabraklo.
Od pewnego czasu nie jem miesa i juz.
I czy cierpie z tego powodu? Oj, ani troche. Wrecz odwrotnie. Na talerzu (i nie tylko) jest kolorowo, lekko i przyjemnie i nie ma nudy. Podjelam decyzje swiadomie, dojrzewalam do niej dlugo. Rozmawialam z corkami, ktore uparly sie, ze z kurczaka nie rezygnuja, no i tak jest dobrze. W koncu dwie dorastajace panny wiedza czego im trzeba a ja nie zamierzam im tego odbierac. Czy jem lzej? Taki byl pomysl ale okazuje sie ze i z fasoli, cieciorki i innych fajnych ziarenek mozna wyczarowac fast fooda! :)
Jest zdrowo- to na pewno. Jest ciekawie. Dzisiaj mam dla Was obiad, ktory zwyklam jesc jako dziecko a pozniej nastolatka. Lubie te kombinacje smakow- ziemniaka z jajem i szpinak- to jest to!
750 g ziemniaków młodych
200 g świeżego szpinaku
Ziemniaki obieramy, wrzucamy do garnka, płuczemy pod bieżącą zimną wodą, zalewamy czystą wodą, solimy i gotujemy do miękkości. Odlewamy wodę z ziemniaków, które następnie rozgniatamy na puree i łączymy z masłem i pieprzem.
Do garnka wrzucamy szpinak i zalewamy niewielka iloscia wody.
Byly salatki, smoothie (o ktorych pisalam wczesniej i postowalam na Instagramie) a i tez zup nie zabraklo.
Od pewnego czasu nie jem miesa i juz.
I czy cierpie z tego powodu? Oj, ani troche. Wrecz odwrotnie. Na talerzu (i nie tylko) jest kolorowo, lekko i przyjemnie i nie ma nudy. Podjelam decyzje swiadomie, dojrzewalam do niej dlugo. Rozmawialam z corkami, ktore uparly sie, ze z kurczaka nie rezygnuja, no i tak jest dobrze. W koncu dwie dorastajace panny wiedza czego im trzeba a ja nie zamierzam im tego odbierac. Czy jem lzej? Taki byl pomysl ale okazuje sie ze i z fasoli, cieciorki i innych fajnych ziarenek mozna wyczarowac fast fooda! :)
Jest zdrowo- to na pewno. Jest ciekawie. Dzisiaj mam dla Was obiad, ktory zwyklam jesc jako dziecko a pozniej nastolatka. Lubie te kombinacje smakow- ziemniaka z jajem i szpinak- to jest to!
Obiad w stylu retro
składniki na 4 porcje
woda
niepełna łyżka soli
pieprz drobny
2 łyżki masła
50 ml śmietanki
słodkiej
sól
4 jajka
Ziemniaki obieramy, wrzucamy do garnka, płuczemy pod bieżącą zimną wodą, zalewamy czystą wodą, solimy i gotujemy do miękkości. Odlewamy wodę z ziemniaków, które następnie rozgniatamy na puree i łączymy z masłem i pieprzem.
Do garnka wrzucamy szpinak i zalewamy niewielka iloscia wody.
Blanszujemy, odlewamy wodę, studzimy szpinak i łączymy
ze śmietanką i solimy do smaku.
Na patelni
rozgrzewamy niewielką ilość masła. Wbijamy jajko i smażymy. Na talerz wykładamy
puree z ziemniaków, kremowy szpinak i jajko sadzone.
oooo jadłabym *.*
OdpowiedzUsuńprosto i przyjemnie...lubie takie proste obiady, jeszcze kefir i młode ziemniaki, takie całe i było bardzo retro
OdpowiedzUsuń