link
facebook login BAYADERKA : Moje rzymskie wakacje. Kanapka po wlosku i makaron.

niedziela, 7 sierpnia 2016

Moje rzymskie wakacje. Kanapka po wlosku i makaron.

               Makaron z baklazanem na oliwie, czerwona papryka, bazylia i odrobina mozzarella

                                       Kanapka z suszonymi pomidorami, mozzarella i bazylia

                                                          Panorama miasta z tarasu widokowego

 
 


 



                             Sperlonga- miasto o jednej z najpiekniejszych plaz w okolicach Rzymu

                                                 Sperlonga i jej charakterystyczne budownictwo


                                                               Waskie uliczki miasteczka





Panorama miasteczka z drogi w kierunku na Rzym
 
 

                                                              Jedna z wielu kapliczek w miescie







Na wakacje w Rzymie czekalam od wczesnej wiosny.  Bylam ciekawa samego miasta, klimatu, a i oczywiscie, jedzenia. Miasto jak i ludzie tam mieszkajacy oczarowali mnie swa pozytywna energia. Chodzilam i zwiedzalam duzo. Nie obylo sie oczywiscie bez przygod- zgubilam sie, nie zabralam ladowarki do telefonu, z brakiem jezyka (aczkolwiek bieglym angielskim) bylo naprawde ciekawie! :) Podziwialam piekno Bazyliki sw. Piotra, spacerowalam w okolicach slynnej Fontana di Trevi, jadlam pizze pod Koloseum. Bylo pieknie i bardzo cieplo, tak jak lubie najbardziej.
Jedzenie wloskie porwalo mnie calkowicie i niemalze natychmiast po powrocie wybralam sie na zakupy po swieza bazylie i inne rzeczy tak, aby przygotowac cos, co choc odrobine zasmakuje mi tak jak moje rzymskie wakacje.
Poza Rzymem wybralam sie do uroczego miasteczka nadmorskiego, Sperlonga, polozonego w polowie drogi pomiedzy Rzymem i Neapolem. Podrozowalam pociagiem z malym plecakiem i butelka wody, ktorej ciagle bylo malo. W pociagu nawiazalam rozmowe z okolo piecdziesiecioletnia Niemka, ktora sama podrozowala z Berlina do Neapolu. Jak sie pozniej okazalo, zajmuje sie fotografia i z wielka pasja zwiedza swiat.
Jak tylko dotarlam do miasteczka, okazalo sie, ze plaza polozona jest od stacji okolo 14-15 km. Mialam to szczescie, ze na stacji spotkalam Austriakow, wracajacych z rodzina do Rzymu, ktorzy dokladnie objasnili mi jak dostac sie na plaze, i ze po miescie jezdzi tylko jeden bialy autobus. Podziekowalam im za kartke z rozpiska godzin i cierpliwie czekalam. Po drodze, juz w autobusie poznalam angielskie malzenstwo, on- Brytyjczyk, ona- z Poludniowej Ameryki. Podobnie jak i ja, probowali uciec od upalu rzymskiego i plazowac spokojnie z dziecmi.
Miasteczko, jak juz tylko dojechalam, okazalo sie byc niewielkie, ale bardzo ciekawe, ze wzgledu na rozliczne, waskie uliczki oddzielajace biale wysokie kamienice. Plaza Morza Srodziemnego byla dosc zaludniona, ale woda- ciepla i kapiel w niej- bardzo przyjemna. Droge powrotna- cale 14 km- przeszlam, bo chcialam zobaczyc wiecej.
Moje wakacje w Italii zainspirowaly mnie kulinarnie. Nie zapomne napewno smaku suszonych pomidorow, jakie jadlam w drodze do Sperlonga. Byly wrecz ze slodkie. W domu juz przygotowalam kanapke i makaron. Proste, ale smaczne polaczenie smakow.



Kanapka po wlosku
na 1 porcje

jedna kromka ciemnego chleba (albo innego, jak kto lubi)
odrobina masla
2 suszone pomidory
kilka plasterkow mozzarelli
kilka listkow swiezej bazylii.
do podania: sol (najepiej w platkach) i swiezo zmielony pieprz

Kanapke przygotowac wg uznania. Podac z sola i pieprzem.



Makaron z baklazanem i papryka

skladniki:
4 gniazdka pasta di semola
woda
sol
lyzka oleju
2 lyzki oliwy extra virgin
caly baklazan, sredniej wielkosci
papryka czerwona
swieza bazylia
mozzarella
sol
pieprz swiezo zmielony

Makaron ugotowac al dente w wodzie lekko osolonej z olejem. Nastepnie odcedzac,po tym jak bedzie zlany strumieniem zimnej wody (tak, by sie nie kleil).
Warzywa umyc. Baklazana pokroic na grube plastry, pozniej na cwiartki. Papryke pokroic w paski sporej wielkosci.
Na rozgrzanej oliwie smazyc warzywa az zaczna mieknac, ale sie nie rozgotuja. Doprawic pieprzem i sola. Zdjac z patelni. Na patelnie wrzucic makaron odcedzony i doprawic pieprzem i odrobina soli. Makaron wykladac na talerze z warzywami, plasterkami mozzarelli i listkami swiezej bazylii.



 

1 komentarz:

  1. Piękne zdjęcia! Polecam zdrowe inspiracje z bloga Kcalmara :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze i odwiedzenie Bayaderki.
W razie pytań proszę o kontakt przez FB bloga.


Thank you for your comments and visiting Bayaderka.
Should you have any queries, don't hesitate to contact me via FB.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Followers